Pełczyńska-Nałęcz pytana w rozmowie z "Faktem", czy jest ryzyko, że Polska nie dostanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy w kontekście niezrealizowanego kamienia milowego, jakim są składki ZUS od umów zlecenia, odpowiedziała, że KPO jest tak skonstruowane, że konkretne sumy są połączone z inwestycjami.
– Natomiast w przypadku reform takiego powiązania nie ma, choć wiadomo, że do wypłaty pełnej sumy potrzebna jest realizacja także wszystkich reform, Przypomnę, że my w tym roku uzyskaliśmy 67 mld zł, złożyliśmy w pełnym zakresie trzy wnioski i uzyskaliśmy maksymalna kwotę. To rekord – podkreśliła.
– W całym KPO są reformy, które uważamy za niedobre. Część z nich w pierwszej rewizji KPO po prostu zastąpiliśmy innymi, np. usunęliśmy podatek od samochodów spalinowych – tłumaczyła.
Składki ZUS od umowy zlecenia. "Ta reforma nie będzie realizowana"
– Jeśli chodzi o oskładkowanie umów, jest decyzja pana premiera, że ta reforma nie będzie realizowana. Naszą rolą jest przedstawienie tej decyzji Komisji Europejskiej, a także rozmowa, jakie inne reformy, które my uważamy za dobre dla polskiego rynku pracy, będą zrealizowane i uznane za część KPO – stwierdziła szefowa resortu.
Dopytywana, o jakie reformy chodzi, odpowiedziała, że na przykład o wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy.
GUS policzył, Ilu Polaków pracuje na umowach śmieciowych
Główny Urząd Statystyczny informował w połowie maja, że pracę na podstawie umów zlecenia i pokrewnych wykonywało w Polsce 2,35 mln osób na koniec września 2023 r. Według danych GUS, 9 na 10 osób posiadających takie umowy (potocznie zwane umowami śmieciowymi) było związanych z sektorem prywatnym.
Pracownik zatrudniony w ramach umowy zlecenie lub umowy o dzieło posiada mniej praw niż osoba mająca umowę o pracę. Wśród nich można wymienić m.in. brak prawa do płatnego urlopu wypoczynkowego oraz niewliczanie okresu pracy do stażu pracy.
Domański: Dla części Polaków to by oznaczało niższe pensje
Według ministra finansów Andrzeja Domańskiego ozusowanie wszystkich umów może dać budżetowi państwa zastrzyk w postaci 7 mld zł.
– My w tej chwili na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów o tym dyskutujemy, bo (...) to by oznaczało dla części Polaków – po prostu – niższe pensje – przyznał w sierpniu szef MF.
"Dziennik Gazeta Prawna" na podstawia danych za zeszły rok wyliczył, że po oskładkowaniu umów zlecenie i umów o dzieło do ZUS trafiłoby 4,2 mld zł.
Czytaj też:
Zmiany w podatku Belki. Ministerstwo Finansów ma nową propozycję