O ewentualnym starcie w wyborach samorządowych Piotra Liroya-Marca mówiło się już od dawna. O takiej możliwości mówił w kwietniu Maciej Maciejowski, dyrektor biura poselskiego Liroya-Marca i wiceprezes stowarzyszenia Skuteczni. Już wtedy stowarzyszenie zleciło badania, których celem było sprawdzenie popularności jego lidera.
Nasi informatorzy twierdzą, że decyzja ta została już podjęta. Poseł ma powalczyć o prezydenturę w swoim rodzinnym mieście. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się również, że we wrześniu odbędzie się w Kielcach konwencja Skutecznych otwierających kampanię wyborczą tego Stowarzyszenia. To właśnie na niej poseł może ogłosić swoją decyzję.
Nierozstrzygnięta pozostaje jednak kwestia czy Skuteczni wystartują samodzielnie czy też stworzą wspólny komitet wyborczy z innym ugrupowaniem. Tu pod uwagę brane jest porozumienie z partią Wolność Janusza Kowin-Mikkego, z którą Skuteczni planują wystartować w Warszawie.
Wolni i Skuteczni?
Z informacji, do jakich dotarliśmy wynika, że w sprawie wyborów samorządowych w Warszawie wciąż trwają negocjacje. Fakt prowadzenia rozmów pomiędzy Wolnością a Skutecznymi potwierdził nam Maciej Maciejowski. Wiceprezes Skutecznych podkreśla, że chodzi o wspólną kampanię dwóch środowisk opartą na porozumieniu programowym. – Wolność pod swoim szyldem wystawia Korwin-Mikkego na prezydenta Warszawy i listy sejmikowe, natomiast my do Rady Warszawy i rady dzielnic tworzymy listy pod innym szyldem – tłumaczy Maciejowski.
Jak słyszymy, jeśli porozumienie dojdzie do skutku, nie będzie ono zakładało oficjalnego poparcia Janusza Korwin-Mikkego przez Liroya-Marca. Kandydat Wolności na prezydenta stolicy będzie mógł liczyć jedynie na "życzliwą neutralność" Skutecznych. Wszystko wskazuje na to, że Stowarzyszenie nie wystawi tu swojego kandydata.
O tym, że możliwe jest porozumienie pomiędzy partią Korwin-Mikkego a Stowarzyszeniem Liroya-Marca mówi także poseł Jacek Wilk.
– Trudno mi powiedzieć, jak to wygląda na tzw. górze, jednak z tego co wiem, w wielu miejscach w Polsce działacze lokalni współpracują ze sobą i dobrze się dogadują. Obecnie trwają takie przymiarki i rozmowy. Wiem, że odbywają się one w pozytywnej atmosferze – mówi nam polityk partii Wolność. I dodaje: "Może za wcześnie, aby mówić o jakiejś koalicji czy szerokim porozumieniu, ale zdecydowanie idzie to w kierunku fajnej oddolnej współpracy. Osobiście popierałbym tego typu kolację i mam nadzieję, że ta współpraca będzie się zacieśniać, ponieważ to by nam bardzo dobrze rokowało".
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.