Do 150 tys. sztuk pocisków 155 mm rocznie planuje produkować firma Mesko, część państwowego holdingu Polska Grupa Zbrojeniowa – poinformowała spółka. Biznesplan przewiduje koniec inwestycji na trzeci kwartał 2027 r. To niemal rok później niż prywatna Grupa Niewiadów planuje produkcję pierwszych pocisków tego typu.
Duża inwestycja w Kraśniku
Prezes Mesko, Renata Gruszczyńska przekazała w poniedziałek, że spółka rozwija swój potencjał technologiczny i produkcyjny w zakładzie w Kraśniku, który jest kluczowy dla produkcji korpusów amunicji 155 mm. Jednocześnie firma pracuje nad pozyskaniem zdolności do wytwarzania ładunków modularnych do amunicji 155 mm w zakładzie w Pionkach (Mazowieckie). – Procedujemy w tej kwestii biznesplan i staramy się o pozyskanie funduszy – powiedziała Gruszczyńska.
Mesko podsumowało drugą połowę 2024 r., kiedy to spółka kupiła od Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku nieruchomości o łącznej powierzchni ok. 1,53 ha z infrastrukturą przemysłową, a także od gminy Kraśnik ponad 1 ha działki przeznaczonej pod magazynowy. Firma zawarła także umowy na zakup kolejnych urządzeń.
Amunicja dla Holandii?
Kilka dni temu premier Donald Tusk podczas pobytu w Holandii zaprosił premiera Dicka Schoofa do złożenia wizyty w Polsce w lipcu, gdy dojdzie do podpisania odnowionej umowy dotyczącej bezpieczeństwa i współpracy militarnej między oboma państwami. Jak podaje Kancelaria Premiera, "dowodem owocnej współpracy w sferze obronności jest udział Polski w zainicjowanym przez Hagę konsorcjum, którego celem jest zakup amunicji 155 mm".
Mesko jest częścią państwowego holdingu Polska Grupa Zbrojeniowa. PGZ ma ponad 93 proc. akcji. Według najnowszych dostępnych w KRS danych w 2023 r. Mesko zarobiła na czysto prawie 58 mln zł przy przychodach 1,1 mld zł. W 2024 r. według słów jej prezes z wywiadu dla Radio Kielce Mesko osiągnęła przychody 1,7 mld zł, a zysk wzrósł o 152 proc. rdr do 230 mln zł.
Czytaj też:
Niemcy chcą uczynić z tego kraju największego producenta amunicji w EuropieCzytaj też:
Czy mamy się czym bronić?
