Czy mamy się czym bronić?

Czy mamy się czym bronić?

Dodano: 
Sochaczew, 12.08.2024. Na zdj. m.in. wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (5L), ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski (7P) w Hucie Stalowa Wola S.A
Sochaczew, 12.08.2024. Na zdj. m.in. wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (5L), ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski (7P) w Hucie Stalowa Wola S.A Źródło: PAP / Paweł Supernak
Arkadiusz Siwka II Oglądamy w prasie i telewizji ładne zdjęcia samolotów, śmigłowców, czołgów, rakiet i myślimy: No pięknie, Polska jest już bezpieczna.

Tymczasem na razie są to tylko zamówienia Polska dokonuje obecnie w imponującym tempie zamówień dużej ilości sprzętu wojskowego, głównie z USA. W ciągu ostatnich lat zamówiliśmy sprzęt wojskowy, głównie z USA, o dużym znaczeniu. Jak to wygląda z jego dostępnością w rzeczywistości? Na co możemy liczyć, jeżeli chodzi o nowoczesne uzbrojenie? Gdzie w tym wszystkim jest rodzimy przemysł obronny? Z czym mamy nadal problem?

OBRONA POWIETRZNA

System Patriot

Ministerstwo Obrony Narodowej planowało najpierw zamówić osiem baterii systemów rakietowych obrony powietrznej średniego zasięgu Patriot amerykańskiej firmy Raytheon. To najbardziej skomplikowany i jednocześnie najbardziej zaawansowany technologicznie system obrony powietrznej na świecie. Chroni nie tylko Stany Zjednoczone, lecz także kraje europejskie, na czele z Niemcami. Jednak pierwotnie planowane zamówienie podzielono na dwa etapy i w pierwszym etapie zamówiono tylko dwie baterie. Umowa została podpisana wczesną wiosną 2018 r., a dostawy zrealizowane w drugiej połowie 2022 r.

Artykuł został opublikowany w 11/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także