"Jesteśmy pęknięci na pół". Orędzie Hołowni

"Jesteśmy pęknięci na pół". Orędzie Hołowni

Dodano: 
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu Źródło: Piotr Molęcki / Kancelaria Sejmu
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygłosił orędzie poświęcone drugiej turze wyborów prezydenckich. Polityk wystąpił do Polaków ze specjalnym apelem.

O północy rozpoczyna się cisza wyborcza, która potrwa do zakończenia głosowania w niedzielę. W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się reprezentant Koalicji Obywatelskiej – Rafał Trzaskowski i popierany przez Prawo i Sprawiedliwość – Karol Nawrocki.

Hołownia bije się w piersi

Szymon Hołownia w swoim orędziu zwrócił uwagę na gorącą atmosferę podczas kampanii wyborczej.

– Powiem to wprost – my, politycy, zamęczyliśmy was tą kampanią. Zwłaszcza w miarę zbliżania się finału, zamiast dawać nadzieję, spokój płynący z perspektywy rychłego spełnienia się marzeń, przynosiła niepokój, pogłębiała podziały, wzbudzała agresję jednych wobec drugich, stawała się nie do zniesienia. Politycy, mówię to, bijąc się też we własne piersi, zamiast dawać wam tlen i siłę, odbierali często i jedno, i drugie – powiedział marszałek Sejmu.

Hołownia przypomniał trudne wydarzenia ostatnich pięciu lat, z jakimi musiała borykać się Polska.

– Lockdowny, zamknięte szkoły, sklepy, nawet lasy. Zagrożenie ze wschodu. Przyjęcie z otwartymi ramionami milionów ukraińskich uchodźców. Dwucyfrowa inflacja. Nasilający się do granic polityczny spór. Macie państwo pełne prawo czuć się przytłoczeni i zmęczeni. I macie pełne prawo odpocząć – podkreślił, ale za chwilę dodał: „Chcę was mimo to dziś z całego serca poprosić jeszcze o tę jedną aktywność”.

– Bo w niedzielę to nie o męczących polityków będzie chodzić, a o Polskę. To ona zapyta nas sam na sam w zaciszu wyborczej kabiny: i co dalej? Co budujemy tu nad Wisłą przez następne 5 lat: mury czy domy? Co ma być między nami: pokój czy domowa wojna? Koszt tego, co zrobimy w niedzielę, poniesie nie ten czy inny kandydat, a nasze dzieci i wnuki – tłumaczył marszałek Sejmu.

Jak zaznaczył polityk, "długopis, którym będziemy głosować, to pałeczka w sztafecie przekazana nam przez 40 pokoleń, które od czasów Chrobrego Polskę budowały i którą my przekażemy następnym".

Apel marszałka Sejmu o udział w wyborach

Szymon Hołownia zwrócił się do Polaków ze specjalnym apelem.

– Dlatego jako marszałek Sejmu dziesiątej kadencji, wybranego przez rekordową liczbę Polek i Polaków, proszę, idźcie i na te wybory. Nie dla któregokolwiek z nas. Dla niej, naszej jedynej ukochanej Rzeczypospolitej. Kiedy wszyscy wokół nas dzielą, ona jedna wciąż jak anielsko cierpliwa matka, próbuje nas połączyć, zszyć w jedno – biel i czerwień, które w różnych awanturach rozrywamy codziennie na strzępy – podkreślił.

– Rozmawiam z wami codziennie, stąd wiem, że wielu z was boi się dziś, co przyniesie ten poniedziałek. Ale przecież to znaczy, że wciąż dzięki Bogu mamy demokrację, a nie system, w którym wynik wyborów znany jest, zanim się odbędą. Co więc będzie w poniedziałek? Polska. W poniedziałek niezależnie od wyniku, polskie państwo, tak jak my wszyscy, ruszy do swojej codziennej, normalnej pracy. Państwo to bowiem więcej niż polityk, nawet prezydent, bo prezydent nie rządzi Polską. To zadanie rządu opartego na większości w Sejmie. Prezydent ma zapewnić nam szacunek na świecie i być stróżem wewnętrznego pokoju. To oczywiście zależy tylko od was. Jaką wizję relacji między prezydentem a rządem wybierzecie na te trudne czasy, współpracę czy konflikt – mówił marszałek Sejmu.

Zapewnienie o współpracy z przyszłym prezydentem

Szymon Hołownia zapewnił, że będzie współpracował z następną głową państwa, bez względu na to, z jakiego środowiska politycznego się wywozi.

– Ja jako marszałek Sejmu deklaruję, że będę współpracował z każdym ważnie wybranym przez was prezydentem – mówił polityk.

Marszałek Sejmu podkreślił, że Polacy są jednym narodem.

– Dziś jesteśmy pęknięci na pół, ale za chwilę wspólnie będziemy się cieszyć lotem polskiego astronauty, sukcesami polskich siatkarzy, pięknem muzyki Chopina podczas kolejnego konkursu, gdy zjedzie do nas cały świat. Naprawdę jesteśmy lepsi, niż niektórzy próbują nam dziś wmówić – zaznaczył.

– Dajcie kolejnemu prezydentowi silny, wyraźny mandat. Tak bym mógł 6 sierpnia wraz z całym Zgromadzeniem Narodowym odebrać przysięgę od nowego prezydenta Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, prezydenta różnych Polaków, prezydenta, dla którego rozkazem będzie nie interes partii, a marzenia polskich dzieci, prezydenta pokoju, który przyniesie nam lata wytchnienia, a nie zemsty – zaapelował – zaapelował Szymon Hołownia.

Marszałek podziękował na koniec Polakom za "dobroć, cierpliwość i wiarę".

Czytaj też:
Polacy ocenili udział Tuska w kampanii Trzaskowskiego. Jest sondaż
Czytaj też:
Kandydat z I tury na wiecu Nawrockiego. Padła już deklaracja


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: RMF 24
Czytaj także