"Wygrał Nawrocki". Wysocka-Schnepf: A jaki jest wynik? Bo to co innego

"Wygrał Nawrocki". Wysocka-Schnepf: A jaki jest wynik? Bo to co innego

Dodano: 
Dorota Wysocka-Schnepf (P) i Roman Giertych (L)
Dorota Wysocka-Schnepf (P) i Roman Giertych (L) Źródło: YouTube / PAP , Leszek Szymański
Dorota Wysocka-Schnepf i Roman Giertych pochylili się wspólnie nad kwestią protestów wyborczych po wyborach prezydenckich.

W programie TVP Info dziennikarka Dorota Wysocka-Schnepf gościła w poniedziałek posła Platformy Obywatelskiej, adwokata Romana Giertycha. Jednym z tematów rozmowy były protesty wyborcze, do których wzór przygotował właśnie Giertych. Stąd w sieci spopularyzowano nawet specjalną nazwę – giertychówki.

Giertych: Według PKW Nawrocki. Wysocka-Schnepf: A jaki jest wynik? Bo to co innego

W pewnym momencie prowadząca zapytała swojego gościa, czy wie, "kto wygrał wybory prezydenckie" i "jaki jest ich wynik".

– Wedle świadectwa PKW – chociaż zawieszonego z pytajnikiem – wygrał Karol Nawrocki – rozpoczął odpowiedź Giertych.

A jaki jest wynik tych wyborów? Bo to też już troszeczkę co innego oznacza – wtrąciła Wysocka-Schnepf.

– Natomiast jaki jest wynik prawdziwy, to znaczy ile głosów oddano na którego z kandydatów to szczerze mówiąc na początku wydawało mi się oczywiste, że Nawrocki wygrał. Natomiast analiza tych pierwszych dni pokazała, że PiS razem z koalicjantami przejął dwie trzecie obsady komisji obwodowych. I stąd zaczęło się całe szukanie. A po co przejął? – powiedział Giertych, dodając, że wtedy zrodziło się pytanie, czy prawidłowo policzyli. Dalej prawnik przekonywał, że "mamy do czynienia z fałszerstwem".

twittertwitter

Protesty wyborcze

Przypomnijmy, że do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 50 tys. protestów wyborczych w związku z wyborami prezydenckimi. Obecnie są one rozpatrywane. SN na rozpatrzenie wszystkich ma czas do 2 lipca. Wtedy też będzie rozstrzygać o ważności wyborów. Zdecyduje o tym Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

Pojawiły się wątpliwości wokół protokołów z 13 komisji. Mecenas Giertych twierdzi, że PiS dopuściło się systemowego fałszerstwa na rzecz Karola Nawrockiego. Polityk wzywa do ponownego przeliczenia wszystkich głosów. Jego zdaniem można brać pod uwagę scenariusz, w którym by 6 sierpnia, po odejściu z urzędu prezydenta Dudy a przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego, Zgromadzenie Narodowe (posłowie i senatorowie) ogłosiłoby miesięczną przerwę. W tym czasie obowiązki prezydenta pełni Marszałek Sejmu.

Czytaj też:
Prokuratury zajęły się sprawą wyborów. Bodnar zabrał głos
Czytaj też:
Lisicki: System ochrony Giertycha ujawniony. Ziemkiewicz: Kto za tym stoi?


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: TVP Info / X
Czytaj także