Kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy zaprezentował swoje hasło wyborcze oraz billboard. To "Warszawa dla wszystkich". – Element tradycji jest dla nas niezwykle istotny. To, co proponujemy i robimy, wiąże się z tym hasłem. Chcemy wyrównywać szanse. Wszystko, o czym mówiliśmy było podporządkowane tej najważniejszej idei – wyjaśniał.
Czytaj też:
"Polityczna akcja". Sztab Trzaskowskiego odpowiada na zarzuty o plagiat
Tymczasem Piotr Guział, bezpartyjny kandydat na prezydenta Warszawy twierdzi, że Trzaskowski hasło splagiatował. – Pracujemy kilka tygodni nad hasłem, całą ideą związaną z „Warszawą dla wszystkich”, podczas gdy ktoś najzwyczajniej w świecie kradnie to hasło. To jest coś, z czym jeszcze w wyborach, mimo że od 20 lat zajmuję się samorządem, nie miałem do czynienia – powiedział samorządowiec w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Guział zapowiada wytoczenie Trzaskowskiemu procesu w trybie wyborczym. – Wejdę z nim na drogę sądową. To będzie pierwszy proces w trybie wyborczym. Oczekuję, że Trzaskowski wycofa się ze swojego hasła. Niech wymyśli swoje własne. Główne założenia jego programu są zapożyczone albo z programów Hanny Gronkiewicz-Waltz, nawet jeszcze z 2006 roku, albo z programów kontrkandydatów. Najpierw pan Trzaskowski twierdził, że budowa III i IV linii metra jest nieistotna, a potem powiedział, że tak naprawdę nawet V linia metra jest możliwa. Nie stać go na oryginalność. Z czymś tak ordynarnym się jeszcze nie spotkałem – mówi kandydat do fotela szefa stołecznego Ratusza.