– Nie chcę rządzić autorytarnie, jak dyktator. Ale do tej pory nie udało mi się tego uniknąć – powiedział Łukaszenka, cytowany w czwartek przez rosyjską agencję TASS. Nie jest jasne, dlaczego wygłosił ten komentarz, ponieważ nie podano kontekstu.
Łukaszenka rządzi jak dyktator, ale się nie cieszy?
70-letni Łukaszenka został prezydentem Białorusi w 1994 r., po czym sześciokrotnie był wybierany na to stanowisko ponownie – ostatni raz w styczniu br., zdobywając, według oficjalnych danych, ponad 86 proc. głosów.
Po wyborach w 2020 r. przeciwnicy reżimu ogłosili, że zostały one sfałszowane. W Mińsku i ponad 20 innych miastach doszło do protestów społecznych. Najbardziej masowe, kilkudziesięciotysięczne, miały miejsce w stolicy, a wobec protestujących użyto znacznych sił porządkowych, które brutalnie rozpędzały demonstracje, wykorzystując armatki wodne, granaty hukowo-błyskowe oraz kule gumowe.
Wojna na Ukrainie. Białoruś to drugi agresor
Reżim w Mińsku wspiera rosyjskiego prezydenta Władimira Putina w wojnie z Ukrainą. Białoruś też jest agresorem, ponieważ udostępniła swoje terytorium do ataku – 24 lutego 2022 r. Rosjanie wkroczyli stamtąd na Ukrainę od północy.
Siły białoruskie nie biorą udziału w bezpośrednich działaniach bojowych na froncie, ale Putin od dawna naciska na Łukaszenkę, by jego kraj czynnie włączył się do wojny.
W marcu 2023 r. Putin ogłosił decyzję o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na Białorusi. Zapowiedział budowę specjalnych magazynów do jej przechowywania, a także przystosowanie dziesięciu samolotów Sił Powietrznych Białorusi do przenoszenia rakiet Iskander.
Łukaszenka uważa, że w wojnie z Ukrainą Rosja popełniła błąd, nie zajmując całkowicie jej terytorium w 2014 r., kiedy ukraińskie siły zbrojne nie były, jego zdaniem, "zdolne do walki".
Czytaj też:
"Spotkałem się z Amerykanami i powiedziałem im wprost". Zaskakujące słowa Łukaszenki
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
