Uwolnienie więźniów to cios w Ukrainę? Ekspert o "ukrytym celu Łukaszenki"

Uwolnienie więźniów to cios w Ukrainę? Ekspert o "ukrytym celu Łukaszenki"

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin
Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / TATYANA ZENKOVICH / POOL
Białoruś zdecydowała się uwolnić 52 więźniów. Wśród nich znalazło się trzech Polaków. Według eksperta, to element wojny informacyjnej.

Białoruś zdecydowała się uwolnić 52 więźniów. Wśród nich znaleźli się obywatele Wielkiej Brytanii, Łotwy, Polski, Niemiec, Litwy i Francji. Początkowo informowano, że wśród wypuszczonych z białoruskich więzień jest dwóch Polaków. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w wydanym komunikacie wskazało, że w rzeczywistości było ich trzech. Wszyscy otrzymali pomoc ze strony polskiej ambasady w Wilnie.

Polskie MSZ podziękowało amerykańskim sojusznikom – prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi oraz jego przedstawicielom: Johnowi Coale’owi i Christopherowi Smithowi za ich "wielomiesięczne wysiłki i skuteczne negocjacje". Strona Polska oczekuje, że wśród kolejnych uwolnionych więźniów znajdzie się również Andrzej Poczobut.

Przypomnijmy, że wcześniej prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zaapelował do przywódcy Białorusi Aleksandra Łukaszenki o uwolnienie więźniów, których amerykański polityk określił mianem "zakładników".

Uderzenie Łukaszenki w Ukrainę?

Szef kolektywu analitycznego Res Futura Michał Fedorowicz tłumaczył na antenie Polsat News, jak interpretować zachowanie białoruskiego dyktatora. – Jeżeli dzisiaj mamy dyskusje o pokoju, to znaczy wytwarzane jest okienko informacyjne dla obywateli, użytkowników, którzy popierają pokój. Dzisiaj klasyfikujemy że ok. 35 proc. komentarzy mówi, że Ukraina powinna jak najszybciej podpisać pokój – ocenił.

– Tworzona jest cała operacja łączona polityczna i informacyjna na poziomie strategicznym, gdzie Ukraina wypychana jest jako państwo wojujące, chcące wciągnąć inne państwa do wojny, a jej cele strategiczne są coraz mniej rozumiane przez obywateli Polski i innych państw. To jest idealna sytuacja do tego, że Ukraina może zaraz zostać informacyjnie wyizolowana z mediów społecznościowych i zostać przedstawiana jako państwo agresywne – stwierdził Fedorowicz.

Czytaj też:
MSZ Rosji naciska na Polskę. Chodzi o Białoruś
Czytaj też:
Polacy obawiają się wojny. Ponad połowa czeka na najgorsze


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także