Trump zadzwonił do Łukaszenki. Oto powód

Trump zadzwonił do Łukaszenki. Oto powód

Dodano: 
Prezydent USA Donald Trump (C), sekretarz obrony USA Pete Hegseth (L) i prokurator generalna Pam Bodni (P)
Prezydent USA Donald Trump (C), sekretarz obrony USA Pete Hegseth (L) i prokurator generalna Pam Bodni (P) Źródło: PAP/EPA / Will Oliver
Obaj politycy rozmawiali m.in. o niedawnym uwolnieniu białoruskich więźniów politycznych.

Prezydent USA Donald Trump poinformował, że odbył "wspaniałą” rozmowę z białoruskim "prezydentem” Aleksandrem Łukaszenką. Celem rozmowy było podziękowanie przywódcy Białorusi za uwolnienie 16 więźniów.

"Rozmawialiśmy również o uwolnieniu kolejnych 1300 więźniów. Nasza rozmowa przebiegała bardzo dobrze. Poruszyliśmy wiele tematów, w tym wizytę Putina na Alasce. Z niecierpliwością czekam na spotkanie z Łukaszenką w przyszłości” – napisał Trump na portalu Truth Social.

Rosyjskie media podają, że "prezydent Republiki Białorusi” zaprosił Trumpa i jego rodzinę do Mińska i że zaproszenie to rzekomo zostało przyjęte.

Wcześniej "The Times” opisywał Łukaszenkę jako pośrednika, dzięki któremu zorganizowano "tajną linię dyplomatyczną” między administracją Trumpa a Kremlem, która umożliwiła zorganizowanie dzisiejszego spotkania prezydenta USA i przywódcy Rosji na Alasce.

Szczyt na Alasce

Biały Dom potwierdził skład delegacji USA, która przybędzie na Alaskę. Tam, ok. godz. 21 czasu polskiego, odbędzie się spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem.

Sekretarz stanu Marco Rubio, ministrowie handlu i skarbu, Howard Lutnick i Scott Bessent, a także dyrektor CIA John Ratcliffe znajdą się w składzie delegacji Stanów Zjednoczonych na piątkowe rozmowy przywódców USA i Rosji.

W wywiadzie dla Fox News prezydent Trump powiedział, że szczyt na Alasce otworzy drogę do drugiego spotkania, w którym weźmie udział prezydent Wołodymyr Zełenski. Prezydent USA zdradził, że myśli o trzech miejscach, w których mogłoby dojść do szczytu Putin-Zełenski-Trump.

Trump powiedział, że "drugie spotkanie będzie bardzo, bardzo ważne, bo to będzie to spotkanie, na którym zawrzemy porozumienie".

Prezydent powtórzył swoją ocenę, że sądzi, iż Putin chce zawrzeć porozumienie w sprawie Ukrainy, ale zastrzegł, że nie wie, czy uda się uzyskać "natychmiastowe wstrzymanie ognia". Powiedział też, że w sprawie granic i terytoriów Ukrainy dojdzie do rozwiązania "coś za coś".

Czytaj też:
Zełenski: Liczymy na Amerykę
Czytaj też:
Kto obok Trumpa? Ujawniono skład delegacji USA


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Fox News / Truth Social
Czytaj także