Cejrowski: Wreszcie zmiana! Prezydent wypisał dziecko z edukacji zdrowotnej. Lisicki: Akt odwagi!

Cejrowski: Wreszcie zmiana! Prezydent wypisał dziecko z edukacji zdrowotnej. Lisicki: Akt odwagi!

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski w programie "Antysystem"
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski w programie "Antysystem" 
Prezydent Nawrocki w pewnym sensie podarł flagę tęczową – powiedział w programie "Antysystem" Wojciech Cejrowski, odnosząc się do decyzji głowy państwa o wypisaniu swojego syna z Edukacji Zdrowotnej.

W najnowszym programie "Antysystem" redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy" Paweł Lisicki ocenił, że tragiczna śmierć Charliego Kirka wyzwoliła w ludziach odwagę do głoszenia własnych przekonań. – Są znaczniej odważni niż byli wcześniej w ujawnianiu i swoich uczuć, swoich emocji i swojego myślenia. Nie boją się tak jak poprzednio – stwierdził.

Z taką diagnozą zgodził się Wojciech Cejrowski, który podkreślił, że obecnie obowiązuje hasło "I don'tcare". – Kiedyś się przejmowałem, co ludzie powiedzą, jak ja podrę tę flagę, kiedyś się przejmowałem, co ludzie powiedzą, jak się przeżegnam publicznie, (…) a teraz "i don'tcare", możecie mnie odlajkować, mam to gdzieś – mówił dziennikarz.

Cejrowski chwali prezydenta. "Nikt z PiS-u tego nie kwestionował"

Jako przykład takiej właśnie postawy Cejrowski wskazał ogłoszoną w ostatnim czasie decyzję prezydenta Karola Nawrockiego ws. swojego syna. –Prezydent Nawrocki w pewnym sensie podarł flagę tęczową, kiedy zawiadomił nas wszystkich, że wycofał swojego syna z czegoś, co kłamliwie nazywane jest edukacją zdrowotną – podkreślił.

Tu Paweł Lisicki polemizował z Cejrowskim, wskazując, że podarcie tęczowej flagi jest jednak znacznie mocniejszym gestem.

– Jak na polskie warunki i stanowisko prezydenta... To miękkie towarzystwo cały czas się cofało przed LGBT. Nikt w PiS-się nie kwestionował udzielania zezwoleń na parady golasów w środku miasta. Nie było oburzenia, że (…) będą maszerować obrzydliwi, źle wyglądający, satanistyczni faceci z piórami w dupach maszerują i że to jest niegodziwe wobec mieszkańców kamienic na lewo i prawo. I że to nie jest wolność słowa. Wolność słowa nie jest absolutna w tym sensie, że możesz każdemu zawsze wszystko powiedzieć, że możesz zrobić drugiemu człowiekowi krzywdę za pomocą wolności słowa. (…) Nikt z PiS-u jakoś tego nie kwestionował. Teraz Nawrocki zakwestionował chociaż kawałek. Bardzo ładny pierwszy krok – ocenił.

Lisicki zgodził się tu, że "jak na polskie warunki" prezydent "bardzo dobrze zrobił. – Bardzo ładny pierwszy krok, chwalimy go za to – podsumował.

Syn Nawrockiego wypisany z zajęć. "Ideologia i polityka"

Przypomnijmy, że o decyzji ws. udziału syna pary prezydenckiej, Antoniego, w zajęciach edukacji zdrowotnej, Karol Nawrocki poinformował 20 września za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Podjęliśmy decyzję o wypisaniu naszego syna z zajęć Edukacji Zdrowotnej" – przekazał Karol Nawrocki.

"Pod niewinnie brzmiącą nazwą tego przedmiotu próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę, a na to nie może być zgody. Szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku do kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja" – wskazał prezydent.

Podsumowując podkreślił, że "w pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać".


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także