Prof. Antoni Dudek ostrzega: Europa może zostać "rozmontowana"

Prof. Antoni Dudek ostrzega: Europa może zostać "rozmontowana"

Dodano: 
UE i Władimir Putin
UE i Władimir Putin 
Prof. Antoni Dudek, historyk i politolog, w rozmowie z "Faktem" ostrzega przed niebezpiecznym scenariuszem dla przyszłości Starego Kontynentu.

Jego zdaniem obecna sytuacja międzynarodowa sprzyja próbom "rozmontowania" Europy, zwłaszcza w obliczu słabości militarnej Unii Europejskiej i rosnących ambicji państw takich jak Rosja czy Chiny. – Sytuacja rozmontowania porządku światowego może być łakomym kąskiem dla wielu krajów – mówi prof. Dudek. Ekspert zwraca także uwagę, że Europa, choć nadal należy do najbogatszych regionów świata, militarnie pozostaje bezbronna wobec potencjalnych zagrożeń. – Europa jest bogata, ale słaba militarnie, co może zachęcać inne państwa do ekspansji lub wymuszania koncesji na jej terytorium – podkreśla.

Rosja nie jest jedynym zagrożeniem

Dudek zaznacza, że nie można sprowadzać ryzyka wyłącznie do agresji ze strony Moskwy. – Chodzi oczywiście o wielki sojusz, jaki buduje się obecnie wokół Chin, a którego Rosja jest najbardziej agresywnym w Europie eksponentem – wyjaśnia. Profesor dodaje, że należy brać pod uwagę również kraje pozostające w orbicie wpływów Pekinu. – To kwestia dalekosiężnego myślenia. Istnieją państwa, które mogą chcieć uzyskać koncesje w Europie, korzystając z jej słabości i wewnętrznych sporów – mówi.

W ocenie Dudka istotnym elementem przyszłych napięć mogą być także Indie. – Państwo to jest mało realnym sojusznikiem Chin przez wzajemne napięcia, ale gdyby – co mam nadzieję nigdy się nie stanie – dogadali się, to pamiętajmy, że Indie mają gigantyczną nadwyżkę ludności. Mogą dążyć do tego, by Unia Europejska przyjęła na przykład ekskluzywny program, w ramach którego będą nam wysyłać określony kontyngent Hindusów i w ten sposób kolonizować – ostrzega politolog.

Możliwy rozpad Unii Europejskiej?

Prof. Dudek nie wyklucza również scenariusza rozpadu Unii Europejskiej w przypadku poważnego kryzysu bezpieczeństwa. – Przy założeniu niekorzystnego scenariusza, każde państwo będzie się ratowało na swoich warunkach. Wtedy zacznie się ekspansja — być może od Bałkanów, bo to najsłabsza część podbrzusza Europy, a potem przyjdzie kolej na inne państwa – przewiduje.

Ekspert zwraca uwagę na narastającą w Europie świadomość, że Amerykanie mogą ograniczyć swoją obecność na kontynencie. – Do różnych ludzi w Europie Zachodniej dociera świadomość, że Amerykanie wcześniej czy później mogą się z Europy wycofać, a skoro tak, to musimy mieć siły zbrojne na odpowiednio wysokim poziomie. Bo jeśli nie, to nie tylko Putin tu nas najedzie, ale może się tu pojawić też kilka innych państw, które będą miały interes, żeby się obłowić w bogatej ciągle Europie – mówi Dudek.

Czytaj też:
Wojsko szybciej otrzyma broń. Rząd zdecydował
Czytaj też:
Orban mocno do Tuska. "Grasz w niebezpieczną grę"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Alina Piekarz
Źródło: Fakt
Czytaj także