Holandia nasila deportacje bezdomnych migrantów z UE. Polacy w czołówce

Holandia nasila deportacje bezdomnych migrantów z UE. Polacy w czołówce

Dodano: 
Bezdomny, zdjęcie ilustracyjne
Bezdomny, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / RONALD WITTEK
Holenderskie władze coraz częściej wydalają z kraju bezdomnych migrantów z Unii Europejskiej – wynika z danych Urzędu ds. Repatriacji i Wyjazdów.

Najliczniej decyzje te dotykają obywateli Polski i Rumunii, którzy zmagają się z bezdomnością, uzależnieniami i problemami psychicznymi.

Holandia deportuje dwa razy więcej Polaków niż w ubiegłych latach

W 2024 r. Holandia zmusiła do opuszczenia kraju 690 migrantów z UE – ponad dwukrotnie więcej niż pięć lat wcześniej. Liczba deportowanych Polaków wzrosła z 156 w 2020 r. do 356 w tym roku. Choć zasada swobodnego przepływu osób jest fundamentem Wspólnoty, prawo unijne pozwala na deportację obywateli, którzy nie są w stanie samodzielnie się utrzymać lub zakłócają porządek publiczny.

Organizacje pozarządowe krytykują takie działania, wskazując na brak wsparcia socjalnego i tłumaczeniowego dla deportowanych. Holenderskie władze argumentują jednak, że polityka ma ograniczyć narastający problem bezdomności w miastach takich jak Rotterdam czy Tilburg. Niektórzy deportowani powracają do Holandii, korzystając z otwartych granic w UE. Wówczas otrzymują status "usuwalnych", co pozbawia ich prawa do świadczeń i naraża na szybsze wydalenie z kraju.

Niemcy szukają złotego sposobu na migrantów

Tymczasem w Niemczech narasta presja na zmianę unijnych przepisów migracyjnych. W poniedziałek minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt z CSU, podczas spotkania w Monachium z ministrami kilku państw UE, w tym Polski i Holandii, zaprezentował plan zaostrzenia polityki azylowej.

Wśród propozycji znalazły się: tworzenie centrów powrotowych poza granicami UE dla osób z odrzuconymi wnioskami azylowymi, skrócenie procedur azylowych oraz wprowadzenie bezterminowego aresztu dla osób przeznaczonych do deportacji, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. Dobrindt podkreślił, że Europa potrzebuje "silnych granic, szybkich deportacji i nowoczesnych narzędzi technologicznych", aby skutecznie kontrolować migrację.

Czytaj też:
Niemcy zaniepokojeni migracją. Pesymistycznie patrzą w przyszłość
Czytaj też:
Kontrole na granicy z Litwą i Niemcami. Nowy ruch MSWiA


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Alina Piekarz
Źródło: Polsat News
Czytaj także