Kościół to w oczach wielu postsekularnych niewierzących wielka i dziwaczna organizacja charytatywna. Źle się dzieje, kiedy staje się taki sam również we własnych oczach – zapominając, że oprócz troski o ubogich musi też głosić miłość do Pana Boga
Papież Leon XIV 9 października opublikował pierwszą adhortację apostolską, "Dilexi te". Dokument jest specyficzny, bo w części napisał go papież Franciszek – to on wymyślił jego tytuł i to on określił zasadniczą treść tekstu. Adhortacja mówi o miłości względem ubogich. Tekst został zasadniczo dobrze przyjęty na całym świecie, nawet przez środowiska konserwatywne i tradycjonalistyczne. Inaczej niż w przypadku wielu dokumentów wychodzących spod ręki samego Franciszka nie zawiera żadnych wątpliwych teologicznie miejsc. Rodzi się jednak pytanie: Czy Kościół nie skupia się za bardzo na ubóstwie? Choć w pierwszej chwili może to brzmieć dziwnie, to wytłumaczę, w czym rzecz.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
