ĆWIERKOT Nadszedł czas, bym za Wyspiańskim w trwodze powtarzał: „Jakżeż ja się uspokoję / Pełne strachu oczy moje / Pełne grozy myśli moje / Pełne trwogi serce moje / Pełne drżenia piersi moje / Jakżeż ja się uspokoję...”. Stop.
Tekst ten kreślę, mając na celu osiągnięcie korzyści osobistych, w tym finansowych i publicystycznych, a za to chcą już zdaje się prokuratorzy z Drużyny Żurka wsadzać. Stop. W dodatku są dowody (powyżej), że przywłaszczyłem sobie Wyspiańskiego. Stop. Może dadzą w zawieszeniu? Stop.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
