Według portalu, to przyjazd Marco Rubio do Genewy na spotkanie z ukraińskimi urzędnikami zmienił ton rozmów o planie pokojowym na korzyść Kijowa.
Strona amerykańska miała załagodzić sztywny termin (27 listopada), jaki wcześniej dał Ukraińcom prezydent USA Donald Trump. Ponadto, według europejskich i ukraińskich źródeł, wraz z pojawieniem się Rubio Waszyngton zaczął brać ich stanowiska bardziej pod uwagę.
– Uważamy, że udział Marco Rubio w kontynuowaniu negocjacji ma ogromne znaczenie – stwierdził rozmówca portalu reprezentujący jeden z krajów NATO.
"Rubio to profesjonalista". Ukraina uniknie najczarniejszego scenariusza?
Miniony, chaotyczny tydzień pokazał, że Rubio jest postrzegany jako człowiek, który wprowadza porządek w kwestiach Rosji i Ukrainy, i kieruje Waszyngton ku sojusznikom i partnerom, a nie ku Moskwie – zaznaczył portal.
– Sytuacja wygląda teraz znacznie lepiej. Rubio to profesjonalista, który zna się na rzeczy. Ale pracuje dla prezydenta, który ostatecznie podejmuje decyzje – wskazał europejski urzędnik, cytowany w tekście.
– Rubio po prostu rozumie lepiej niż wielu innych w obecnej administracji – z których żaden nie jest ekspertem od Ukrainy, a bardzo niewielu zna się na Rosji (...) – że nawet w tak trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się Ukraina, ukraiński rząd po prostu nie może podpisać kapitulacji – tłumaczył rozmówca Politico.
Plan Trumpa zmieniony. Te punkty usunięto
USA i Ukraina wypracowały w ostatnich dniach nowe, 19-punktowe porozumienie pokojowe, pozostawiając najbardziej drażliwe kwestie polityczne do decyzji prezydentów obu krajów.
Według amerykańskich i ukraińskich mediów, z pierwotnego planu Trumpa usunięto m.in. zapisy dotyczące ograniczenia liczebności armii ukraińskiej i amnestii dla Rosji za zbrodnie wojenne.
W poniedziałek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że po rozmowach ukraińskiej delegacji z przedstawicielami USA i Europy w Genewie, liczba punktów amerykańskiej propozycji pokojowej została zmniejszona i nie wynosi już 28, jednak szczegółów nie podał. Według źródeł "Financial Times", najnowsza wersja planu liczy 19 punktów.
Czytaj też:
"Nawrocki jest bliski historycznego błędu". Prezydent namawiany do spotkania
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
