Lider Platformy Obywatelskiej zapytany został przez Roberta Mazurka, w jaki sposób jego partia zamierza uczcić zbliżającą się setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. – Jak zwykle - składając wieńce w miejscach ważnych dla polskiej historii, czcząc pamięć tych, którzy uzyskali niepodległość – odparł Grzegorz Schetyna.
Dopytywany, czy to jedyna aktywność, jaką Platforma Obywatelska planuje, gość RMF FM, przyznał, że jego partia nie będzie robiła nic nowego i nic swojego. – Uważamy, że trzeba z godnością uczcić tę rocznicę – podkreślił i dodał: "natomiast wielkim rozczarowaniem jest to, co zrobił czy czego nie zrobił PiS i prezydent. Blisko dwa lata przygotowań, też uczestniczyliśmy w pracach tego komitetu. I jest wielkie zero".
– Wierzę, że prezydent Duda miał na początku dobrą wolę, kiedy mówił o intencji wspólnego świętowania. Ale mówiliśmy - pamięta pan redaktor, rok temu, jeszcze uzasadniając wniosek przy odwołania rządu - o tych ekscesach rasistowskich, antysemickich, ksenofobicznych, mówiliśmy, że muszą być rozliczone te ekscesy z 11 listopada i wtedy jest możliwość rozmowy. Ale ta możliwość się zakończyła. I jeszcze dochodzi do takiej sytuacji, że prezydent zaprasza na udział w marszu, z którego abdykuje, który opuszcza, z którego ucieka. To jest dziwne – wskazywał Schetyna.
Czytaj też:
Prezydent nie weźmie udziału w Marszu Niepodległości