Skutkiem tego traktatu było ustanowienie przez Watykan mocą bulli Episcoporum Poloniae coetus (pol. "Zgromadzenie Biskupów Polskich") z 28 czerwca 1972 r. polskiej i regularnej administracji kościelnej na Ziemiach Odzyskanych. Przypomnijmy, że Watykan, w całkowitej zgodzie z linią niemieckich rewizjonistów, nie uznawał granicy ustalonej w Poczdamie i po 1945 r., na polskich Ziemiach Odzyskanych obowiązywał przedwojenny podział administracyjny Kościoła. Polska administracja kościelna miała tam charakter tymczasowo-zarządczy.
Powiązanie czasowe obydwu wydarzeń – układu między Polską a RFN (wcześniej w Polsce obowiązywała nazwa NRF, Niemiecka Republika Federalna) i bulli papieskiej – nie było oczywiście przypadkowe. Oficjalnie Stolica Apostolska powoływała się na to, że dopóki granica między Polską a Niemcami nie była ustalona, to ustanowienie polskiej administracji kościelnej na Ziemiach Odzyskanych nie było możliwe. Nie miejsce tu na analizowanie kwestii zasadności prawnej takiej argumentacji, która była całkowicie zgodna z linią polityczną niemieckich rewizjonistów, w szczególności niemieckiej chadecji. Chcemy bowiem przyjrzeć się innej kwestii, a konkretnie temu, dlaczego RFN i Watykan zdecydowały się na ten krok, zmieniając o 180 stopni swoją wcześniejszą politykę?
Wyjaśnienie tego znajduje się w bardzo ważnym tekście Zbigniewa Brzezińskiego ze stycznia 1968 r., w którym wspomniane wydarzenia zostały de facto zapowiedziane. Chodzi o artykuł The Framework of East-West Reconciliation, czyli Ramy pojednania Wschodu i Zachodu (Foreign Affairs, t. 46, nr 2, s. 256-275). Brzeziński przedstawia w nim ogólne zarysy planu, który miał docelowo znieść podział Europy i świata na dwa bloki.
Proroctwa Zbigniewa Brzezińskiego
Zasadniczy cel polityczny, jaki rysuje Brzeziński, to tytułowe pojednanie Wschodu i Zachodu. Metodą miała być tzw. polityka odprężenia (detente), która stanowiła zerwanie z wcześniejszą polityką Zachodu, nastawianą na konfrontację obydwu bloków. Ogólny pomysł był prosty: w ramach polityki odprężenia (detente) doprowadzić do kooperacji między państwami Europy Zachodniej i Wschodniej, tak by przestały one odgrywać rolę li tylko peryferii dwóch wrogich sobie mocarstw. Zacieśnianie stosunków między nimi miało sprawić, że państwa Bloku Wschodniego miały być coraz bardziej przechwytywane przez świat Zachodu.
Brzeziński wskazywał, że w następnej dekadzie pogłębi się proces gospodarczej integracji państw Europy Zachodniej, jak również rozpoczną się rozmowy dotyczące politycznych aspektów integracji. Wyraził przekonanie, że w krótkim czasie dojdzie do nawiązania różnych form kooperacji między europejskimi państwami z obydwu bloków. W ten sposób, powoli, miała być budowana jedna ogólnoeuropejska wspólnota gospodarcza, której rdzeniem miały być zachodnioeuropejskie wspólnoty gospodarcze.
