Rodzina 80-letniej kobiety zamontowała kamerę w pokoju staruszki, aby dowiedzieć się skąd na jej ciele biorą się siniaki. Okazało się, że to opiekunka społeczna, która miała jej pomagać, w rzeczywistości ją bije i znęca się nad nią. Emerytka jest niewidoma, nie może mówić, ledwie się porusza.
W rozmowie z Polsat News Kinga Bednarczyk, wnuczka emerytki, przyznaje, że nagranie było szokiem dla rodziny. – Zamontowaliśmy kamerę, ponieważ na ciele babci zaczęły pojawiać się siniaki. Była też smutna, płaczliwa – stwierdziła.
Nagranie trwa jedynie półtorej godziny, ale widać na nim, jak opiekunka szarpie kobietę, obraża ją czy bije po głowie. Zszokowana rodzina o całej sprawie poinformowała MOPS. Okazało się, że opiekunka pracuje tam już dziesięć lat, każdego dnia zajmowała się średnio sześcioma pacjentami.
– Zgłosiliśmy sprawę na policję. Chcemy, żeby ta pani nie pracowała w zawodzie, bo nie wiadomo, ile jeszcze jest poszkodowanych przez nią osób – mówi Kinga Bednarczyk w rozmowie z Polsat News.
Dyrektor ośrodka zwolniła z pracy opiekunkę. Całą sprawę bada prokuratura.
Czytaj też:
Zamordował partnerkę siekierą, jej ciało schował w szafie. Został skazany
Czytaj też:
Zabójstwo 28-letniej Pauliny D. Jest międzynarodowy list gończy