Chociaż francuski rząd zawiesił wprowadzenie podwyżki podatku paliwowego, we Francji nie ustają protesty. Podczas wczorajszych protestów, w całym kraju służby zatrzymany 1723 osoby, z których ponad 1200 wciąż znajduje się w policyjnych aresztach – podaje francuskie MSW.
W obliczu coraz bardziej napiętej sytuacji w kraju głos ma zabrać Emmanuel Macron. Jak poinformował na antenie telewizji LCI rzecznik rządu Benjamin Griveaux, prezydent wygłosi "ważne" przemówienie. Polityk nie sprecyzował jednak terminu prezydenckiego orędzia. Podkreślił jednak, że "nie wszystkie problemy demonstrujących zostaną rozwiązane za pomocą czarodziejskiej różdżki".
Jak z kolei donosi Reuters, powołując się na źródła w Pałacu Elizejskim, w poniedziałek o godz. 9.00 ma dojść do spotkania Macrona z przedstawicielami związków zawodowych, organizacji pracodawców i lokalnych władz.
Czytaj też:
Szef MSZ Francji wzywa Trumpa, aby nie mieszał się w wewnętrzne sprawy jego kraju