Pisząc do "Sunday Express", premier May poprosiła posłów o poparcie jej Brexitowej umowy podczas wtorkowego głosowania w Izbie Gmin.
Zaznaczyła, że nie można doprowadzić do sytuacji, w której nie zostanie podpisana umowa między Unią Europejską a Wielką Brytanią, a do Brexitu w ogóle nie dojdzie.
"Gdyby tak się stało byłaby to katastrofa i niewybaczalne nadużycie zaufania dla naszej demokracji" – stwierdziła May.
Według medialnych doniesień, deputowani do Izby Gmin zamierzają pozbawić premier May kontroli nad porządkiem obrad, aby w efekcie doprowadzić do zawieszenia lub opóźnienia Brexitu.
Brexitu nie będzie?
Niedawno szef dyplomacji Wielkiej Brytanii Jeremy Hunt, stwierdził, że widzi możliwość rezygnacji z Brexitu. Powodem podjęcia takiej decyzji może być brak zgody parlamentu na przyjęcie porozumienie dot. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Jeremy Hunt stwierdził, że odrzucenie przez brytyjski parlament porozumienia dot. wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może doprowadzić do "paraliżu Brexitu", a ostatecznie do odwołania decyzji o opuszczeniu Wspólnoty. Szef MSZ skrytykował też działania mające na celu utrudnienie osiągnięcia porozumienia ws. umowy brexitowej. Jak podkreślił Hunt, jeśli w wyniku wewnętrznych sporów politycznych Wielka Brytania nie opuści UE, będzie to oznaczać poważne uderzenie w społeczne zaufanie, gdyż obywatele w referendum wybrali Brexit.
Czytaj też:
Brexitu nie będzie? Szef brytyjskiego MSZ spekulujeCzytaj też:
BBC: Znamy datę głosowania nad porozumieniem ws. BrexituCzytaj też:
Bruksela bez litości dla Londynu. Dalszych negocjacji nie będzie