Za przyjęciem nowelizacji z jedną poprawką głosowało 56 senatorów, przeciw było 3, a wstrzymało się 23.
Wprowadzona do ustawy poprawka ma na celu skorygowanie błędu redakcyjnego. Chodzi o zastąpieniu w art. 4 wyrazów "odesłanie do art. 1", wyrazami "odesłanie do art. 2".
Prace nad nowymi przepisami to pokłosie doniesień medialnych o wysokim wynagrodzeniu dyrektor departamentu komunikacji i promocji NBP Martyny Wojciechowskiej, bliskiej współpracownicy prezesa banku centralnego Adama Glapińskiego. Bank te informacje zdementował, ale konkretnej wysokości pensji Wojciechowskiej ani innych pracowników nie podał.
Projekt ustawy o jawności zarobków w NBP przygotowali posłowie PiS. W nocy z wtorku na środę projekt przyjęła komisja finansów publicznych. Wczoraj na sali sejmowej zaplanowano jego drugie czytanie, które rozpoczęło się jednak dopiero wieczorem.
Zgodnie z założeniami tego dokumentu, zarobki w NBP nie będą mogły przekraczać 60 proc. wysokości całkowitego wynagrodzenia prezesa banku. Do składania oświadczeń majątkowych zobowiązani zostaną członkowie zarządu NBP i osoby zajmujące stanowiska dyrektorskie. Z kolei wynagrodzenia prezesa i wiceprezesów banku będą uregulowane według dotychczasowych zasad. Również polityka kształtowania wynagrodzeń pracowników NBP nadal pozostanie domeną zarządu banku.
Czytaj też:
Senat przyjął bez poprawek "Mama 4 Plus"