To nie pierwszy raz, kiedy konserwatywni kardynałowie zabierają głos w sprawach ważnych dla Kościoła. "Krytyka wobec Papieża Franciszka nieustannie wzrasta" – zgodnie wskazują komentatorzy.
List opublikowano w przeddzień nadzwyczajnego spotkania biskupów w Rzymie. Duchowni podkreślają, że głównym problemem wspólnoty jest "stale rozprzestrzeniająca się plaga homoseksualizmu w Kościele". Jak czytamy w liście, duchowni wskazują, że ten "promowany jest przez zorganizowane sieci i chroniony przez klimat współsprawstwa i spisek milczenia". Kardynałowie dodają także, że korzenie plagi homoseksualizmu "wyraźnie widać w atmosferze materializmu, relatywizmu i hedonizmu".
"Winnym wykorzystywania seksualnego ma być klerykalizm. Ale pierwsza i główna wina kleru nie polega na nadużyciu władzy, lecz na oddaleniu się od prawdy Ewangelii. Nawet publiczne zaprzeczanie, słowami i czynami, Boskiemu i naturalnego prawu, jest źródłem zła, które psuje pewne kręgi w Kościele" – piszą duchowni.
Kardynałowie list kończą zachęceniem do modlitwy do Ducha Świętego, "aby pomógł Kościołowi i przyniósł światło pasterzom, którzy go prowadzą".
Krytyka papieża nasiliła się w 2016 roku, gdy czterej kardynałowie, w tym Burke i Brandmüller, podnieśli brak stanowiska Franciszka ws. zezwolenia rozwiedzionym katolikom ponownego zawarcia związku małżeńskiego i przyjęcia komunii świętej.
am