Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński w rozmowie z serwisem poinformował, że 12 grudnia 2018 r. prokurator przedstawił Małgorzacie Z. zarzut przekroczenia uprawnień służbowych poprzez skorzystanie z karty do głosowania innego posła i oddanie za niego głosu wstrzymującego się. – Małgorzata Z. nie przyznała się do zarzucanego jej czynu i skorzystała z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Postępowanie jest w toku, znajduje się na końcowym etapie – Łapczyński.
Sprawa sięga kwietnia 2016 roku. Wtedy to należąca wówczas do klubu Kukiz'15 posłanka Zwiercan kiedy zagłosowała za swojego partyjnego kolegę – Kornela Morawieckiego. Zwiercan sama się do tego przyznała, gdyż jak twierdziła, wiedziała jak chciałby zagłosować Morawiecki. Głosowanie dotyczyło wyboru sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Niedługo później, Zwiercan przeszła wraz z Morawieckim do koła Wolni i Solidarni.
Czytaj też:
Posłanka zrzeka się immunitetu. Głosowała "na dwie ręce"