W 2018 roku przeprowadzono w Belgii 2357 eutanazji – wynika z nowego raportu, który jest poświęcony temu zjawisku. Dokument opublikowany został pod koniec lutego. Opracowała go Koalicja na rzecz Zapobiegania Eutanazji. Według badań w 2010 roku liczba przeprowadzonych eutanazji wyniosła 954. To oznacza, że w ciągu ośmiu lat liczba tych zabiegów wzrosła w samej Belgii o 247 proc.
Wzrost liczby wykonanych eutanazji jest spowodowany m.in. tym, że sądy udzielają więcej zgód na ten zabieg. Czasem taka zgoda jest wyrażana nawet w bardzo kontrowersyjnych przypadkach – np. gdy o eutanazję wnosi osoba, której chorobę można wyleczyć, albo osoba, która w ogóle nie jest chora, a przechodzi kryzys w życiu osobistym.
Od 2010 roku Belgia rozszerzyła prawo do eutanazji. W związku z tym wzrosła liczba powodów, które mogą być podstawą do wykonanie eutanazji. W 2018 roku liczba eutanazji spowodowanych problemami psychicznymi wyniosła jedynie 83 (3,5 proc.). Jak informuje raport, w ubiegłym roku przeprowadzano także eutanazję na dzieciach. Według badań liczba eutanazji może jeszcze wzrastać w następnych latach.
Badania z 2013 roku na temat eutanazji pokazują, że 4,6 proc. wszystkich śmierci we Flandrii, to właśnie przeprowadzone eutanazje. 0,5 proc. śmierci to „samobójstwa przy asyście” - czyli popełnione w towarzystwie innych osób, które na to zezwoliły. Badanie pokazuje również, że 1,7 proc. śmierci to eutanazje przyśpieszone, przy których nie zostały podane wystarczające powody.
ba
Czytaj też:
Eutanazja bez zgody pacjenta? Pierwsze takie dochodzenieCzytaj też:
W Belgii stale wzrasta liczba eutanazjiCzytaj też:
Lisicki: Mamy do czynienia z głębszym kryzysem Kościoła, niż w okresie reformacji