Marek Falenta ma do odbycia karę 2,5 roku więzienia w związku z aferą taśmową. W ostatnim czasie za kratki próbowała go doprowadzić policja, ale bez skutku. Biznesmen zniknął. Jak informuje RMF FM, w związku z wydaniem Europejskiego Nakazu Aresztowania jest on teraz poszukiwany nie tylko w Polsce, ale także w krajach Unii Europejskiej. "Policyjny wniosek o ENA oznacza, że funkcjonariusze uprawdopodobnili wersję, że Falenta wyjechał z Polski do któregoś z państw UE" – wskazuje rozgłośnia.
Falenta to jedyna osoba, która w związku z podsłuchami VIP-ów została skazana na bezwzględne więzienie. Dwóch kelnerów skazano na 10 miesięcy w zawieszeniu i grzywny. Trzeci nie został ukarany w ogóle. Nakazano mu zapłatę 50 tys. zł na cel społeczny.
Biznesmen został uznany za zleceniodawcę nagrań, a wyrok w jego sprawie uprawomocnił się w grudniu 2017 r. Adwokaci chcieli odroczenia wykonania kary ze względu na zły stan zdrowia swojego klienta, ale sąd się na to nie zgodził. Falenta ma spędzić w więzieniu 2,5 roku.
Czytaj też:
"Rz": Falenta ukrywa się za granicąCzytaj też:
Rutkowski szuka Marka Falenty. Detektyw wyznaczył nagrodę