Strajk generalny organizowany przez ZNP oraz FZZ trwa od poniedziałku. Mimo tego udało się przeprowadzić egzaminy gimnazjalne. Było to możliwe m.in. poprzez dopuszczenie do pracy przy nich osób mających uprawnienia pedagogicznie, które na co dzień nie pracują w szkołach. Pod znakiem zapytania swoją jednak przyszłotygodniowe egzaminy ósmoklasistów i zbliżające się matury. Zapytany o to czy zagrożone są egzaminy maturalne, prezes ZNP Sławomir Broniarz odpowiedział: „Moim zdaniem tak”.
Do sprawy w mocnych słowach odniósł się na Twitterze Piotr Guział. "Nauczyciele wzięli na zakładników uczniów. Czasem w ważnej sprawie tak się zwraca uwagę na problem. Jeśli zakładnicy zginą, czyli uczniowie nie zdadzą do następnej klasy, a maturzyści nie podejdą do matur, to nauczyciele staną się terrorystami, a z takimi się nie paktuje" – napisał samorządowiec. W kolejnym wpisie Guział zwrócił uwagę, że "w wojnie polsko-polskiej przekroczyliśmy Rubikon". "Niektórzy komentujący uważają, że dowalenie PiS jest ważniejsze od rozsądku i przyzwoitości. Prawo do strajku i słuszna walka o wyższe płace nauczycieli nie mogą być kosztem nieklasyfikowania uczniów i odwołania matur" – wskazał.
Czytaj też:
"Tupanie, gwizdanie, wyzwiska i szarpanina". Nauczyciele weszli na szkolenie dla egzaminatorówCzytaj też:
Nauczyciele jednej ze szkół zawiesili strajk. Zmarła uczennica