Jak napisali w komunikacie eksperci agencji Fitch, na utrzymanie dotychczasowej oceny wpłynęły solidne fundamenty makroekonomiczne, takie jak stabilny system bankowy i właściwa polityka pieniężna. Ryzyko dla sektora bankowego osłabiły również przedstawione niedawno propozycje w sprawie kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich.
Specjaliści prognozują jednocześnie, że tempo wzrostu gospodarczego w Polsce przyśpieszy w najbliższych latach m.in. z powodu większego wykorzystania środków unijnych, spadku bezrobocia oraz wsparcia finansowego dla rodzin w ramach programu Rodzina 500+. Agencja przewiduje również wzrost deficytu budżetowego w bieżącym roku do 3 proc. z szacowanego 2,5 proc. w 2016 r.
Inna agencja ratingowa – Moody's, która również miała przedstawić perspektywy dla Polski, poinformowała, że rating naszego kraju nie został zaktualizowany.
Jak tłumaczy w komunikacie Ministerstwo Finansów, podniesienie oceny ratingowej Polski według agencji możliwe jest w przypadku utrzymania wysokiego tempa wzrostu PKB lub dalszego ograniczania zadłużenia zagranicznego wskutek poprawy bilansu obrotów bieżących i napływu kapitału. Z drugiej strony obniżenie ratingu jest możliwe w przypadku pogorszenia sytuacji finansów publicznych (wzrostu relacji długu publicznego do PKB w średnim horyzoncie lub wzrostu deficytu budżetowego powyżej 3%) a także w przypadku pogorszenia sytuacji makroekonomicznej (pogorszenia klimatu inwestycyjnego, niestabilnej sytuacji makroekonomicznej lub spadku PKB).