Jak poinformowała Komisja Europejska, Belgia otrzymała 770 mln euro, Luksemburg – 12,1 mln euro, a Portugalia – 2,2 mld euro. Łącznie do trzech krajów UE popłynęło blisko 3 mld euro.
"Kraje mogą rozpocząć wdrażanie inwestycji i reform przedstawionych w ich planach NextGenerationEU" – przekazała we wtorek KE.
NextGenerationEU, czyli Fundusz Odbudowy to tymczasowy instrument naprawczy o wartości około 800 mld euro w cenach bieżących, mający wesprzeć odbudowę Europy po pandemii koronawirusa.
Aby sfinansować NextGenerationEU, Komisja Europejska – w imieniu UE – pozyska z rynków kapitałowych do około 800 mld euro do końca 2026 roku. 407,5 mld euro dostępnych na dotacje (w ramach RRF i innych programów budżetowych UE); 386 mld euro na pożyczki. Przełoży się to na pożyczki na poziomie średnio ok. 150 mld euro rocznie.
Co z pieniędzmi dla Polski?
1 sierpnia upłynął termin rozpatrywania polskiego Krajowego Plany Odbudowy przez Komisję Europejską. Rząd przesłał do Brukseli projekt KPO już w maju, jednak przez trzy miesiące nie został on rozpatrzony przez Komisję. Według nieoficjalnych informacji, w tle jest spór Polski z Unią o reformę sądownictwa, przede wszystkim Izbę Dyscyplinarną SN.
Fundusz Odbudowy. Jak to działa?
Fundusz Odbudowy (Next Generation EU) jest odpowiedzią Unii Europejskiej na nowe zagrożenia i wyzwania, jakie spowodowała pandemia koronawirusa. Fundusz ma dwa główne cele: odbudowę i przywracanie odporności gospodarek UE na ewentualne kryzysy i przygotowanie na przyszłe, nieprzewidziane okoliczności.
Największą częścią Funduszu Odbudowy jest Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF – Recovery and Resilience Facility). W ramach tego pakietu Polska ma otrzymać w sumie 58,1 mld euro – prawie 23,9 mld euro w formie dotacji oraz 34,2 mld euro w pożyczkach. Czas na wykorzystanie tych pieniędzy rząd ma do 2026 roku.
Czytaj też:
Rząd chce załagodzić konflikt z Unią. Są dwa scenariusze zmian w SNCzytaj też:
Kwiatkowski: Jutro zaczynamy realizować wyrok TSUE