Tak wielkiego poziomu długu jak obecnie ludzkość nie osiągnęła nawet w czasach totalnej
mobilizacji na potrzeby drugiej wojny światowej. Mało kto bije jednak na alarm, a wręcz przeciwnie, niektórzy ekonomiści wieszczą nawet nadejście „nowej ekonomii”.
Średni poziom długu w krajach rozwiniętych osiągnął w obecnym roku poziom ponad 124 proc. wartości PKB, co stanowi wynik wyższy niż w rekordowym do tej pory 1946 r. Wówczas najbogatsze kraje świata były tuż po wielkiej wojnie, która uzasadniała wszelkie wydatki. Współcześnie twierdzi się, że również trwa wielka wojna,tym razem z koronawirusem, ale bezprecedensowe w swojej skali wydatki budżetowe nie do końca ten fakt oddają. Za skokowy przyrost długu odpowiadają bowiem przede wszystkim wydatki związane z wcielaniem w życie agendy zrównoważonego rozwoju.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.