Wiceminister: Nie znajdziemy samorządu, który straci na Polskim Ładzie

Wiceminister: Nie znajdziemy samorządu, który straci na Polskim Ładzie

Dodano: 
Piotr Patkowski, wiceminister finansów
Piotr Patkowski, wiceminister finansówŹródło:PAP / Paweł Supernak
Wiceminister finansów Piotr Patkowski przekonuje, że Polski Ład to program korzystny dla samorządów.

Związek Gmin Wiejskich RP oraz zarząd Związku Miast Polskich w wydanej opinii oceniły, że rekompensaty dla samorządów, wprowadzone ze względu na zmiany podatkowe i m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku, zawarte w Polskim Ładzie, nie pokryją faktycznego ubytku we wpływach z tych danin – podaje rp.pl.

– Algorytm ma uderzyć w Warszawę i w duże miasta. Rządzący będą chcieli podejmować decyzje tylko na podstawie kryteriów czysto politycznych, jak to robili wcześniej. Warszawa ma stracić 1 mld 700 mln złotych, a rekompensata – tylko w jednym roku – to kwota 300-400 mln. A to przecież kolejna zmiana podatkowa, która uderza w samorządy – podkreślała w rozmowie z "Rzeczpospolitą" włodarz Warszawy Rafał Trzaskowski.

"Niech pokażą, gdzie jest strata"

Na te zarzuty odpowiadał na antenie TVP3 Lublin wiceszef resortu finansów Piotr Patkowski: – Zawsze proponuję, żeby każdy samorząd na liczbach pokazał swoje prognozy i swoje realne dochody, i niech pokaże, gdzie jest ta strata.

– Wiadomo, że na obniżce podatków będą także w jakiś sposób odczuwały to budżety samorządów, w związku z tym zrekompensujemy w przyszłym roku im kwotę tego ubytku - to będzie 8 miliardów złotych. Pragnę zwrócić uwagę, że każdy, kto tu ma jakieś wątpliwości, może porównać, co same samorządy prognozowały w swoim wieloletnim planie finansowym, jakie dochody w 2022 roku, i jak te dochody będą kształtowały się już po przyjęciu Polskiego Ładu i po subwencji, która ma te skutki wyrównywać – mówił wiceminister finansów.

– Miasto Lublin, jak wszystkie inne samorządy, w przyszłym roku będzie miało właśnie takie dochody, jakie samo sobie prognozowało w wieloletnim programie finansowym. Chciałbym także powiedzieć, że te pieniądze będą dzielone algorytmem. Nie będzie to uznaniowa decyzja premiera czy ministra finansów. One będą miały charakter subwencji, czyli będą mogły być przeznaczone na wydatki bieżące, a nie tylko inwestycje – to samorząd będzie decydował, na co te pieniądze wydać. I po 2022 roku, czyli w 2023 i kolejnych latach, wejdzie tzw. subwencja inwestycyjna. Ona będzie wynosiła tę różnicę pomiędzy ewentualnymi ubytkami samorządów z tytułu wejścia Polskiego Ładu a tym, co same samorządy prognozowały w wieloletnim programie finansowym. I znowu: ta różnica będzie pokrywana przez budżet państwa, ta różnica będzie sprawiedliwie dzielona algorytmem i ta subwencja, mimo, że ją nazywamy "inwestycyjną", będzie mogła być przeznaczana nie tylko na inwestycje, ale także wydatki bieżące – podkreśłał gość TVP3 Lublin.

Czytaj też:
Szef MSZ Węgier: Bruksela zachowuje się jak polityczne imperium
Czytaj też:
Łukasz Mejza znajdzie się w rządzie? "Sport zawsze był mi bliski"

Źródło: rp.pl / TVP3 Lublin
Czytaj także