Surowcowy rozbiór Polski
  • Ryszard GromadzkiAutor:Ryszard Gromadzki

Surowcowy rozbiór Polski

Dodano: 
Kopalnia i elektrownia Turów, zdjęcie ilustracyjne
Kopalnia i elektrownia Turów, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Maciej Kulczyński
Z prof. Mariuszem Orionem Jędryskiem, byłym głównym geologiem kraju i posłem na Sejm rozmawia Ryszard Gromadzki.

RYSZARD GROMADZKI: Czy wyrzeczenie się przez Polskę węgla kamiennego i brunatnego jest posunięciem roztropnym z punktu widzenia bezpieczeństwa surowcowego państwa?

PROF. MARIUSZ ORION JĘDRYSEK: Jest absolutnie kluczową kwestią budowa bezpieczeństwa surowcowego o jak najmniejszym ryzyku podaży, czyli opartego o zasoby własne. Mamy ponad 80 proc. udokumentowanych zasobów węgla kamiennego krajów Unii Europejskiej. Rezygnacja z tego bogactwa, bez substytucji innymi nośnikami, o niższym ryzyku podaży, byłaby samobójczo nieracjonalna. Sprawa druga: węgiel brunatny. Węgla brunatnego nie mamy już tak dużo procentowo, ale jest go podobna ilość jak węgla kamiennego, co stanowi może około jednej piątej zasobów węgla brunatnego Unii Europejskiej. Z chyba największym złożem Legnica w tej chwili – ono będzie bardzo trudne do uruchomienia bez nowych bezodkrywkowych technologii. To m.in. miało być rozwijane przez Polską Agencję Geologiczną. Od lat zwracam uwagę, że to Niemcy są największym emitentem CO2 w Unii Europejskiej, właśnie z węgla brunatnego, a Polska nie jest nawet numerem dwa w Europie. Czyli jesteśmy ofiarą czarnej propagandy? Wręcz hipokryzji. Można odnieść wrażenie, że Niemcy realizują długofalowo rozwój technologii i to pod te technologie ukierunkowują regulacje unijne. Potem pod te technologie rozwijają gałęzie gospodarki, zmieniając pozostałych członków Unii w klientów bez wyboru, skrajnie uzależnionych, bo tradycyjne technologie i surowce tych członków Unii, choć są ekonomicznie bardziej konkurencyjne, są wyeliminowane. Nie dotyczy to tylko surowców.

Cały wywiad dostępny jest w 44/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także