Ekonomiści i analitycy są pozytywnie zaskoczeni danymi przekazanymi we wtorek przez GUS. Zaskoczenie jest tym większe, że prognozy były pesymistyczne. Zakładano, że wzrost gospodarczy wyniesie 4,7 proc. Realny wynik jest więc lepszy o 0,6 pkt proc.
"Spora pozytywna niespodzianka na PKB. 3 kw. przyniósł wzrost o 5,3% r/r, czyli lepiej niż wskazywał szybki szacunek (5,1% r/r). Źródłem zaskoczenia w pierwszej kolejności inwestycje" – zauważają w mediach społecznościowych analitycy mBanku.
Jak zauważają dziennikarze money.pl, polska gospodarka rozwija się coraz szybciej.
"Jeśli jednak porównamy wzrost gospodarczy w trzecim i drugim kwartale 2021, okaże się, że Polska nabiera rozpędu. Kwartał do kwartału PKB urósł o 2,3 proc. Dynamika przyspieszyła z 1,8 proc. i przebiła wyliczenia urzędników sprzed dwóch tygodni, które mówiły o wzroście na poziomie 2,1 proc." – czytamy na stronie portalu.
Według ekspertów, IV kwartał będzie oznaczać stabilizację PKB. Z kolei w 2022 roku ma nastąpić lekkie spowolnienie.
Wysoka inflacja
Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek, że inflacja w Polsce w listopadzie 2021 roku osiągnęła 7,7 proc. Zmierzony odczyt to najwyższy wynik w kraju od grudnia 2000 roku, czyli prawie 21 lat – podał portal Money.pl.
Eksperci od ekonomii spodziewali się wzrostu inflacji w listopadzie do poziomu 7,4 proc. Na obecny stan rzeczy mają mieć jednak wpływ m.in. drożejąca ropa i słabnący złoty. To z kolei przekłada się na wzrosty cen paliw. W Polsce coraz więcej kosztuje też żywność. Specjaliści serwisu szacują, że w grudniu 2021 roku odczyt inflacyjny powinien być jeszcze wyższy.
Czytaj też:
Duda: Mój kraj jest klasycznym przykładem realizacji hasła zrównoważonego rozwojuCzytaj też:
Można jednocześnie nakręcać inflację i udawać, że się z nią walczy?... Można!