Ociepa: Trzaskowski jest wyjątkowo niebezpiecznym kandydatem dla Polski

Ociepa: Trzaskowski jest wyjątkowo niebezpiecznym kandydatem dla Polski

Dodano: 
Marcin Ociepa (PiS) podczas wystąpienia w Sejmie
Marcin Ociepa (PiS) podczas wystąpienia w Sejmie Źródło: Anna Strzyżak / Kancelaria Sejmu
Kiedy trzeba realnie walczyć z wpływami rosyjskim w Polsce, to państwo pod rządami Tuska jest głuche, ślepe i naiwne – mówi poseł OdNowy Marcin Ociepa w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Kontrahentem Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie została spółka należąca do Rosjan, powiązana z kremlowskim Gazpromem. Jak pan skomentuje tą sprawą? Czy ona obciąża bezpośrednio Rafała Trzaskowskiego?

Marcin Ociepa: Ta sprawa pokazuje jak w soczewce, że Platforma Obywatelska jest antyrosyjska tylko na pokaz, bo kiedy wchodzą w grę realne interesy, to mogą na siebie liczyć. Tak było, kiedy Trzaskowski nazywał Nord Stream projektem biznesowym i tak jest teraz.

Według ustaleń, firma chciała usunięcia z listy sankcyjnej, jednak kierownictwo MSWiA za rządów PiS się na to nie zgodziło. Uzasadniono, że ustalona cena "nie ma uzasadnienia ekonomicznego" i transakcja ma charakter pozorny. Jak to się stało, że za nowej władzy uzyskała zgodę?

Nie mamy rządu, który pilnuje polskich interesów, bo w tym czasie zajmuje się zwalczaniem opozycji. Ponadto Tusk posunął się do wyjątkowo cynicznej gry, wskazując PiS, czyli najbardziej antyrosyjską partię polityczną w Polsce, jako formację sprzyjającą Putinowi. Zamiast budować odporność społeczną i konsensus polityczny wokół powstrzymywania wpływów rosyjskich w Europie, szef PO postanowił także ten temat wykorzystać do walki politycznej w Polsce. To wyjątkowo haniebne i nieodpowiedzialne działanie. Tymczasem ta sprawa pokazuje, że kiedy trzeba realnie walczyć z wpływami rosyjskim w Polsce, to państwo pod rządami Tuska jest głuche, ślepe i naiwne.

Czy ta sprawa może zaszkodzić notowaniom Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich?

Rafał Trzaskowski jest wyjątkowo niebezpiecznym kandydatem na urząd prezydenta Polski, bo zawsze bagatelizował wpływy rosyjskie w Europie. Dziś na tym przykładzie można powiedzieć, że to symboliczne, że Warszawa kupuje gaz od Rosjan, a drzewa od Niemców. To jest niestety Platforma w pigułce.

Czytaj też:
Żółte opaski dla pisowców? Publicysta ostro o zapleczu PO
Czytaj też:
Ziobro: Tusk i Bodnar kontynuują działania w oczywisty sposób przestępcze

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także