– Natychmiastowe wstrzymanie importu ropy z Rosji do Niemiec wprowadziłoby chaos na ulicach i uniemożliwiłoby komunikację – powiedziała Annalena Baerbock w programie Bild Live.
– Jedna trzecia importowanej przez nas ropy pochodzi z Rosji – powiedziała Baerbock odpowiadając na pytanie czy po tym, jak USA zakazały importu ropy z Rosji Niemcy pójdą w ich ślady. – Gdybyśmy natychmiast wstrzymali import, następnego dnia nie bylibyśmy w stanie poruszać się po Niemczech – stwierdziła szefowa MSZ Niemiec.
– Staramy się zrobić wszystko, aby zatrzymać tę wojnę – zapewniła Baerbock. Jednocześnie dodała, że Władimir Putin jest "obecnie nie do zatrzymania (...), ponieważ przekracza wszelkie ludzkie granice". – Trzeba się postarać, żeby Putin był maksymalnie izolowany – podkreśliła.
USA nakładają embargo
Prezydent USA Joe Biden oficjalnie ogłosił embargo na gaz i ropę z Rosji w związku z atakiem Władimira Putina na teren Ukrainy.
We wtorek amerykański przywódca wystąpił na specjalnej konferencji prasowej w Waszyngtonie w sprawie kolejnych sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone na Rosję.
– Zakazujemy wszelkiego eksportu rosyjskiego gazu i ropy. Surowce nie będą już przyjmowane w amerykańskich portach. Ma to być kolejna blokada dla wojennej maszyny Putina – powiedział polityk.
W ostatni poniedziałek projekt ustawy nakładającej embargo przygotował Kongres, ale amerykańska administracja może nałożyć zakaz bez specjalnej ustawy.
– Wprowadzając zakaz, jesteśmy światowi, że wiele krajów NATO nie będzie w stanie się do nas przyłączyć. Stany Zjednoczone produkują znacznie więcej ropy krajowo niż wszystkie kraje Europy wspólnie. Jesteśmy eksporterem ropy. Natomiast jesteśmy również w stanie stworzyć strategię uniezależnienia się od ropy. Myślimy, jak to zrobić – argumentował swoją decyzję Joe Biden.
Czytaj też:
"Ukraińcy i ludzie z całego świata". Dramatyczny apel premiera Ukrainy