Benzyna przekroczy 8 zł za litr? "Wahania są duże"

Benzyna przekroczy 8 zł za litr? "Wahania są duże"

Dodano: 
Stacja benzynowa
Stacja benzynowa Źródło:Pixabay/Activ-Michoko/Domena Publiczna
Atak Rosji na Ukrainę znacząco przyczynił się do wzrostu ceny za baryłkę ropy i gaz. Litr benzyny może niedługo kosztować 8 złotych.

Ceny ropy skoczyły po 24 lutego i decyzji prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina o "operacji militarnej", czyli inwazji na Ukrainę. Już wtedy baryłka ropy Brent kosztowała około 92-93 dolary. W ostatni piątek było to 117-118 dolarów. Z kolei cena ropy Brent w poniedziałek po raz pierwszy od 2008 roku przekroczyła 130 dolarów za baryłkę. W momencie rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę, baryłka Brent wyceniana była na 99 dolarów. Jest to to ropa wydobywana z 15 pól naftowych na Morzu Północnym.

8 zł za litr benzyny?

Wojna Rosji z Ukrainą odbija się silnym gospodarczym rykoszetem na Polsce. Ceny na stacjach benzynowych notują rekordowy poziom. Oscylują obecnie w okolicy 7 zł za litr. Część ekspertów ocenia, że bariera 8 zł za litr może zostać przekroczona jeszcze w marcu.

– W najbliższym czasie musimy przyzwyczaić się do dużej zmienności cen paliw, ale niestety zmierzających wciąż w górę. Dzisiaj ropa wyraźnie drożeje, a do tego osłabia się złoty w relacji do dolara i to natychmiast przekłada się na ceny paliw na krajowym rynku hurtowym – oceniła w rozmowie z „Business Insiderem” Urszula Cieślak, ekspert BM Reflex.

– Wahania są jednak tak duże, że nawet tego samego dnia jadąc do pracy możemy widzieć na stacjach zupełnie inne stawki niż te, które zobaczymy wracając wieczorem do domu. I to nie będą małe różnice, ale sięgające 20-40 gr lub więcej – tłumaczyła.

Pomoc Iranu?

W obecnej sytuacji związanej ze wzrostami cen ropy naftowej do gry może wkroczyć Iran.

Państwa OPEC+ umawiają się na poziom wydobycia ropy naftowej. Każdy kraj ma wyznaczony limit. Do tej grupy należy także Iran, który jest objęty przez Zachód licznymi sankcjami. Jest wśród nich ostry limit eksportu ropy naftowej. Wiele wskazuje jednak na to, że wobec trwającej wojny Zachód zechce w tej sprawie porozumieć się z Teheranem.

Podpisanie odpowiedniej umowy pozwoliłoby na znaczne zwiększenie dostaw irańskiej ropy naftowej. Celem jest, rzecz jasna, zniwelowanie braków, jakie spowodowałby brak ropy z Rosji.

Czytaj też:
Rada Polityki Pieniężnej znów podniosła stopy procentowe
Czytaj też:
PE uzasadnia sankcje na Polskę wojną na Ukrainie. "Niebywałe"
Czytaj też:
Bosak: Putin zdaje sobie sprawę, jak bardzo uzależnił od siebie Europę

Źródło: RMF FM, Business Insider / fpg24.pl
Czytaj także