Takie wyliczenia przedstawiła Rosyjska Rada Blogerów. Podano też, że jeszcze w marcu ma zostać uruchomiony rosyjski odpowiednik serwisu – Rossgram. Ma on obsługiwać wszystkie funkcje Instagrama, a także mieć dodatkowe narzędzia monetyzacyjne.
Rosja bez Instagrama
W związku z inwazją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, media społecznościowe, np. portal Facebook, ograniczały możliwość publikowania niektórych postów, mających cechy rosyjskiej narracji zaprzeczającej trwaniu wojny, oznaczając je jako dezinformacje.
W reakcji Rosja zaczęła ograniczać dostępy, a w ubiegłą niedzielę Roskomnadzor (Federalna Służba Nadzoru Łączności, Technologii Informacyjnych i Środków Masowego Przekazu) zablokowała Instagrama, Facebooka i Twittera. Portale społecznościowe zostały uznane za organizacje zagrażające bezpieczeństwu państwa.
55 milionów ludzi nie zarobi
Jak podają branżowe media, blokada Instagrama miała wywołać szczególną histerię części internautów. Nic dziwnego, ponieważ dla wielu ludzi na całym świecie, nawet w Rosji, serwis stwarza doskonałe możliwości zarobkowania, i to nie tylko dla tzw. influencerów.
Ekspert ds. komunikacji internetowej danych Wojciech Kardyś przytacza szacunki Rosyjskiej Rady Blogerów, z których wynika, że blokada Instagrama dotknęła finansowo niemal 55 mln osób.
– Rada Blogerów wyliczyła, że po zablokowaniu Instagrama 67 proc. użytkowników straci możliwość zarabiania. O jak dużej liczbie osób mówimy? Wg CEO IG w Rosji jest zarejestrowanych 80 miliona osób (liczba kont w serwisie – red.). Czyli około 54 miliona osób straciło możliwość zarabiania kasy. Mowa nie tylko o influencerach ale i właścicielach małych i średnich firm – napisał Kardyś na Twitterze.
Jak dodał, dla prawie dwóch trzecich użytkowników (63 proc.) Instagram był jedynym źródłem dochodów.
Czytaj też:
Wsparcie Orlenu dla Ukrainy. Obajtek: Sprzęt dotarł na miejsceCzytaj też:
Przywódca Ukrainy dziękuje Mecie. "Wojna to nie tylko konfrontacja militarna"