Balcerowicz uderza w plan Tuska: Pytam publicznie. Proszę nie kręcić!

Balcerowicz uderza w plan Tuska: Pytam publicznie. Proszę nie kręcić!

Dodano: 
Prof. Leszek Balcerowicz
Prof. Leszek Balcerowicz Źródło: PAP/Marcin Obara
Donald Tusk proponuje 20 proc. podwyżki wynagrodzeń w budżetówce oraz wsparcie dla kredytobiorców. Wątpliwości ma jednak wspierający PO Leszek Balcerowicz.

Podczas środowych obrad Rady Krajowej Platformy Donald Tusk podkreślał, że obowiązkiem jego partii jest "wyprowadzenie Polski z tego trudnego i groźnego okresu w naszej historii".

Podczas obrad przyjęto cztery uchwały, w których zobowiązano polityków Platformy Obywatelskiej do przygotowania projektów ustaw dotyczących: 20-procentowej podwyżki dla pracowników budżetówki, wsparcia dla posiadaczy kredytów hipotecznych oraz emisji przez skarb państwa 2-letnich obligacji.

– Wykup tych obligacji będzie możliwy w dowolnym momencie, limit dla każdego obywatela, bo tu nie chodzi o milionerów, będzie wynosił 50 tys. zł – mówił lider PO.

Czwarta uchwała dotyczy z kolei porozumienia z Ruchem Samorządowym "TAK! Dla Polski".

Balcerowicz: Proszę nie kręcić!

Poseł PO Izabela Leszczyna była dzisiaj gościem Jacka Żakowskiego w Tok FM, gdzie była mowa o propozycjach Tuska. Sprzyjający na co dzień liberalnej opozycji Leszek Balcerowicz był jednak nieusatysfakcjonowany jej występem.

twitter

"Dziś u J.Żakowskiego w Tok występowała Izabela Leszczyna-podobno główna ekonomistka PO. Nie padły najważniejsze pytania: ile mld z z budżetu będzie kosztować obiecane 20% podwyżki dla sfery budżetowej i skąd PO weźmie na to pieniądze? Pytam publicznie. Proszę nie kręcić!" – napisał były premier w mediach społecznościowych.

Tusk apeluje do PiS

Lider PO przekonywał, że zadaniem polityków jest wyprowadzić Polskę "z mrocznych czasów", w których panuje inflacja, pandemia, a za naszymi granicami toczy się wojna.

Tusk apelował do rządzących, aby w tym trudnym czasie nie podgrzewali nastrojów społecznych i nie toczyli wojny polsko-polskiej. W tym kontekście nawiązał do rocznicy katastrofy smoleńskiej i raportu podkomisji smoleńskiej, który stwierdza, że do katastrofy doszło w wyniku eksplozji na pokładzie samolotu.

– Chcę tylko powiedzieć, że to, co zrobili szczególnie w ostatnich godzinach, wykorzystując pamięć Polek, Polaków, szczególnie rodzin tych, którzy zginęli w katastrofie lotniczej nad Smoleńskiem, właściwie obrażając pamięć o ofiarach, po to tylko, żeby zaognić, jątrzyć, żeby rozpocząć kolejny rozdział tej politycznej wojny domowej, to jest coś niewybaczalnego – mówił.

Czytaj też:
Nowy sondaż: PiS zwiększa przewagę. Opozycja tylko z jedną szansą na zwycięstwo
Czytaj też:
"W tej chwili prowadzimy idiotyczną politykę". B. szef NBP o inflacji w Polsce

Źródło: X
Czytaj także