"Na granicy blackoutu". Nieplanowane wyłączenia bloków energetycznych

"Na granicy blackoutu". Nieplanowane wyłączenia bloków energetycznych

Dodano: 
Linie energetyczne, zdjęcie ilustracyjne
Linie energetyczne, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay
W Polsce dochodzi do wyłączania bloków w kluczowych elektrowniach z powodu awarii i braków węgla.

W środę w nowym bloku Elektrowni Jaworzno nastąpił ubytek mocy. Po południu napłynęły kolejne niepokojące doniesienia.

Portal strefainwestorow.pl alarmuje o kolejnych nieplanowanych wyłączeniach bloków innych elektrowni. Jak wynika z informacji Towarowej Giełdy Energii chodzi o bloki znajdujące się w następujących obiektach: Połaniec, Opole, Kozienice, Turów. Uruchomiono w związku z tym rezerwę w postaci bloku Elektrowni Dolna Odra.

"To największe jednostki energetyczne w kraju. Tymczasem krajowy system energetyczny znalazł się na granicy blackoutu" – czytamy w serwisie. Blackout to określenie oznaczające wielkoobszarową awarię systemu energetycznego.

Wyłączenia bloków energetycznych

"4 lipca przed blackoutem, czyli wielkoobszarową awarią krajowego systemu energetycznego, obronił nas import energii. Operator, spółka PSE, nie dysponował nadwyżką mocy, co było niezwykle niebezpieczne. Zgodnie z danymi Towarowej Giełdy Energii w czerwcu br. nieplanowane ubytki mocy wyniosły około 10 tys. MW, a planowane 8 tys. Głównym powodem krytycznej sytuacji systemu energetycznego były remonty elektrowni oraz awarie" – pisze autor tekstu Piotr Maciążek.

Jak dodaje, obecnie sytuacja stała się jeszcze bardziej niebezpieczna. Negatywny efekt potęgują upały, a część bloków węglowych przestaje pracować z powodu braku węgla. "Jednocześnie cała Europa pogłębia się w kryzysie energetycznym, co może utrudnić import, który zwykle ratował Polskę przed blackoutem" – konstatuje autor.

Według operatora systemu, spółki PSE, system energetyczny bilansuje się ostatkiem sił dzięki niewielkiemu importowi.

Będzie blackout?

Maciążek ostrzega, że polski system energetyczny znajduje się na granicy blackoutu.

"Prawdopodobnie nieplanowane wyłączenia bloków energetycznych wynikają z awarii oraz braku surowca. W Polsce brakuje węgla, w wyniku wprowadzonego w kwietniu embarga na paliwo z Rosji (zgodnie z danymi Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla oraz Federacji Autoryzowanych Sprzedawców PGG chodzi o 20 proc. zapotrzebowania energetyki)" – pisze.

Jak dodaje, dalszy rozwój sytuacji będzie zależny m.in. od temperatur, zdolności importowych, dostępności energii na rynkach państw sąsiednich, a także efektów interwencyjnego skupu węgla ogłoszonego przez premiera.

Morawiecki nakazał spółkom skarbu państwa zakup łącznie 4,5 mln ton węgla, który ma być wykorzystywany przez indywidualnych odbiorców gospodarstw domowych.

PSE: System stabilny

Spółka Polskie Sieci Elektroenergetyczna zapewniła, że system funkcjonuje stabilnie, z zachowaniem odpowiedniej rezerwy.

"Krajowy System Elektroenergetyczny pracuje stabilnie, zachowana jest także odpowiednia rezerwa w jednostkach wytwórczych. PSE na bieżąco monitorują pracę KSE, a według aktualnych analiz w najbliższych dniach nie powinny wystąpić problemy bilansowe" – przekazano za pośrednictwem mediów społecznościowych.

twitter

Polska Grupa Energetyczna poinformowała natomiast, że ze względu na zwiększoną produkcję energii ze źródeł odnawialnych, zmniejszone jest zapotrzebowanie na energię elektryczną ze źródeł konwencjonalnych. "Grupa PGE okresowo ograniczyła produkcję energii z kilku bloków energetycznych" – podano.

twitterCzytaj też:
Kamiński: Dorzucenie pustych miliardów na dopłaty do węgla oznacza wzrost inflacji
Czytaj też:
Podwyżki cen prądu o 180 proc. Wyciekł list prezesa URE
Czytaj też:
Kryzys węglowy. Wiceminister: Jak odpowiedzialnie zachowuje się rząd PiS

Źródło: strefainwestorow.pl
Czytaj także