Ceny węgla. Morawiecki zapowiada nowe działania rządu

Ceny węgla. Morawiecki zapowiada nowe działania rządu

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP/EPA / Viktor Kovalchuk
– Będziemy proponować kolejne działania, by doprowadzić do spadku cen węgla – deklaruje premier Morawiecki.

Rząd chce zaproponować nowe rozwiązania, które mają doprowadzić do spadku cen węgla, wynika z zapowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. Ma to nastąpić już niedługo

– Będziemy proponować kolejne schematy działania w tym obszarze po to, aby doprowadzić do spadku cen węgla – powiedział Morawiecki w TVP Info.

Na pytanie, kiedy pojawią się propozycje, premier oznajmił: "w najbliższych dniach".

Pytany o wzrost cen energii w niektórych krajach, np. w Belgii, premier wyjaśnił, że spółki energetyczne proponują ceny bardzo wysokie, "ponieważ odnoszą swoje ceny do ceny węgla w portach holenderskich".

Morawiecki podkreślił, że zależy mu na przekonaniu spółek, żeby odnosiły do faktycznych cen węgla. – Na przykład główna nasza firma energetyczna, spółka PGE produkuje ponad 60 proc. węgla z węgla brunatnego. Ten węgiel pozyskiwany jest z naszych kopalń, więc ta cena proponowana na przyszły rok powinna obejmować realistycznie założone koszty, a nie odniesienie do kosztów z Holandii – powiedział premier.

Premier: Obserwujemy, jak przyrasta zakontraktowanie węgla

Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd na bieżąco obserwuje import węgla do Polski. – Poleciłem w czerwcu ściąganie tego węgla dwóm spółkom, które się wyspecjalizowały w tym – PGE Paliwa i Węglokoks, to są spółki, które mają dużo ludzi, którzy się na tym znają, ekspertów, departamenty, specjalistów i to te spółki odpowiadają za przyspieszenie importu węgla – wskazał.

– Ściągają węgiel z Kolumbii, z Indonezji, z innych kierunków i następnie odsiewają ten węgiel, sortują, po to żeby odsiać węgiel o większym przekroju. Po to, żeby on się nadawał do tych pieców, które mogą spalać tylko tego typu węgiel. Bo jest też część pieców, które mogą spalać miał węglowy i węgiel po prostu zmieszany. I te spółki ściągają coraz więcej tego węgla, my parę razy w tygodniu mamy spotkania sztabu węglowego – tam obserwujemy o ile przyrasta zakontraktowanie, ściągnięcie tego węgla, odsianie i transport jego do poszczególnych zsypisk, z którego z kolei mogą odbierać składy węglowe – wyjaśnił szef rządu.

Czytaj też:
W ciągu tygodnia do Polski dotrze pierwszy węgiel z Ukrainy
Czytaj też:
Ile wyniesie koszt blokady cen energii oraz upustów?

Źródło: ISBnews
Czytaj także