Obecnie tymczasowy zakaz przywozu z Ukrainy do Polski niektórych produktów rolnych m.in. zboża, cukru i mięsa wieprzowego obowiązuje do 30 czerwca.
– My nie uchylimy naszych środków, dopóki podobne nie będą na poziomi europejskim. Więc czas tutaj gra na naszą korzyść, będziemy trzymać te rozwiązania polskie, dokąd nie ustabilizuje się sytuacja – tłumaczył w Radiu Zet minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
– To jest absolutnie niemożliwe, żeby w czerwcu znieść to embargo, bo doprowadzilibyśmy do sytuacji, że po żniwach ukraińskich to zboże zapełniłoby silosy, które z taką teraz determinacją opróżniamy – dodał.
Na pytanie czy embargo zostanie utrzymane co najmniej do końca roku, minister odpowiedział: "w Polsce na pewno".
Minister poinformował także, że na liście jeszcze ośmiu produktów, wobec których rząd chciałby zakazu importu na poziomie unijnym jest także drób.
Zakaz wwozu produktów rolniczych z Ukrainy
Obecnie od ponad tygodnia obowiązuje zakaz, który obejmuje produkty rolne wymienione w odpowiednich częściach załącznika I do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1308/2013 z 17 grudnia 2013 r. ustanawiającego wspólną organizację rynków produktów rolnych, tj.:
- zboża, część I;
- cukier, część III;
- susz paszowy, część IV;
- nasiona, część V;
- chmiel, część VI;
- len i konopie, część VIII;
- owoce i warzywa, część IX;
- produkty z przetworzonych owoców i warzyw, część X;
- wina, część XII;
- wołowina i cielęcina, część XV;
- mleko i przetwory mleczne, część XVI;
- wieprzowina, część XVII;
- baranina i kozina, część XVIII;
- jaja, część XIX;
- mięso drobiowe, część XX;
- alkohol etylowy pochodzenia rolniczego, część XXI;
- produkty pszczele, część XXII;
- pozostałe produkty, część XXIV.
Czytaj też:
Poroszenko ze zdziwieniem przyjął decyzję WarszawyCzytaj też:
"Perspektywy nie są korzystne". Pieskow o możliwości przedłużenia umowy zbożowej