Ustawa budżetowa na 2024 rok została przegłosowana przez większość sejmową. Za przyjęciem budżetu w zaproponowanym kształcie zagłosowało 240 posłów: parlamentarzyści KO, PSL, Polski2050 oraz Lewicy. Przeciwko opowiedziało się 191 posłów klubu Prawo i Sprawiedliwość oraz Konfederacji. Od głosu wstrzymało się trzech posłów: dwóch z koła Kukiz'15 oraz jeden z PiS. Część parlamentarzystów nie wzięła udziału w głosowaniu, w tym 12 posłów PiS, 5 KO, 3 Konfederacji i po jednym z kilku innych ugrupowań.
Ustawa budżetowa określa roczny plan dochodów i wydatków oraz przychodów i rozchodów państwa. Projekt zakłada, że dochody państwa na ten rok zaplanowano na blisko 682,4 mld zł. W projekcie założono, że z podatków zostanie zebrane prawie 603,9 mld zł. Ustalony w projekcie ustawy limit wydatków na rok 2024 wynosi blisko 866,4 mld zł i jest wyższy od zaplanowanego w znowelizowanej ustawie budżetowej na 2023 r. o blisko 173 mld zł, czyli o 24,9 proc. Tym samym deficyt budżetu państwa ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł. Deficyt budżetu środków europejskich ustalono na 32,5 mld zł.
Krótko na temat założeń ustawy wypowiedział się w Sejmie prezes PiS. – Z punktu widzenia techniki tworzenia budżetu, oceny stanu finansów publicznych, jeden wielki skandal. Nie zostało to zdecydowanie odpowiednio powiedziane na sali. Ale jeszcze będzie – powiedział dziennikarzom.
Dalsze etapy procedury budżetowej
W przyszłym tygodniu nad budżetem pochyli się Senat. Posiedzenie jest zaplanowane na 24 i 25 stycznia. Następnie 26 stycznia na posiedzeniu plenarnym Sejm rozpatrzy ewentualne poprawki Senatu
Zgodnie z procedurą ustawa budżetowa do 29 stycznia musi zostać przedłożona do podpisu prezydentowi. Prezydent może ją podpisać lub odesłać do Trybunału Konstytucyjnego.
Czytaj też:
PiS ma wyznaczyć nowych kandydatów do komisji śledczej. Błaszczak komentuje