Wyciekły plany restrukturyzacji Poczty Polskiej. Szykuje się ogromna redukcja etatów

Wyciekły plany restrukturyzacji Poczty Polskiej. Szykuje się ogromna redukcja etatów

Dodano: 
Placówka Poczty Polskiej, zdjęcie ilustracyjne
Placówka Poczty Polskiej, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Albert Zawada
W tym roku zredukowanych ma zostać 5 tys. etatów na Poczcie Polskiej. Firma ma znajdować się w bardzo złej sytuacji finansowej.

O planach restrukturyzacji, które mają zostać wdrożone w tym roku, pisze "Rzeczpospolita". Według gazety kondycja finansowa państwowej spółki jest fatalna. "Po pierwszych dwóch miesiącach br. strata Poczty Polskiej (PP) mogła przebić 60 mln zł. Operator musi ratować się cięciem etatów. Nie chodzi jednak o zwolnienia czy program dobrowolnych odejść, ale tzw. naturalną redukcję. Pracownikom mają być nieprzedłużane kończące się umowy, a w miejsce osób odchodzących na emeryturę nie będą przyjmowani nowi. Związki zawodowe w PP biją już na alarm. Ale zarząd raczej się nie cofnie" – czytamy.

Według informacji z biura prasowego, "wszelkie badania jednoznacznie wskazują, że poprawa efektywności wymaga zmiany sposobu organizacji pracy, nie zaś zwiększania zatrudnienia".

Ile etatów do likwidacji? Rozbieżne dane

Redukcja zatrudnienia w tym roku ma sięgnąć 5 tys. etatów, jednak sygnału z regionów świadczą o tym, że skala może być znacznie większa. Z informacji przekazanych przez związkowców wynika, że może chodzić o kilkanaście proc. etatów. Poczta Polska zatrudnia w łącznie 63 tys. osób.

"Sebastian Mikosz, pełniący obowiązki prezesa PP, nie ukrywa jednak, że sytuacja firmy jest dramatyczna. W oświadczeniu, które wystosował do pracowników, a które biuro prasowe spółki nam udostępniło, można przeczytać, iż rosnące koszty pracy, surowców, a także ograniczenia w zakresie możliwości podnoszenia cen, przełożyły się na poważne problemy finansowe Poczty, a najpoważniejszym obecnie wyzwaniem, z jakim się ona mierzy, jest zapewnienie płynności" – opisuje "Rz". Mikosz alarmuje, że blisko 2/3 wszystkich pocztowych wydatków generują dziś wynagrodzenia. "Kwoty mówią same za siebie. Zmiana wysokości wynagrodzenia minimalnego to dodatkowy koszt w wysokości blisko 550 mln zł rocznie, co odpowiada wysokości ok. 10 proc. całkowitego budżetu firmy" – przekazał w oświadczeniu.

Poczta Polska musi ratować się kredytami.

Czytaj też:
Rewolucja w Poczcie Polskiej. Spółka ma nowego prezesa
Czytaj też:
Były prezes Poczty Polskiej przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także