"Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w kwietniu 2024 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem
ub. roku wzrosły o 2,4% (wskaźnik cen 102,4), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 1% (wskaźnik cen 101)" – podał we wtorek w komunikacie Główny Urząd Statystyczny.
W skali roku ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 1,9%, ceny nośników energii odnotowały spadek o 2,3%, natomiast ceny paliw do prywatnych środków transportu – spadek o 1,2%.
W ujęciu miesięcznym ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 2,1%, ceny nośników energii odnotowały spadek o 0,2%, a ceny paliw do prywatnych środków transportu – wzrost o 2,1%.
Konsensus rynkowy wynosił: +2,4% r/r i +1,1% m/m.
Ceny w Polsce znów rosną. "Dołek inflacji za nami"
Analitycy ING Banku Śląskiego, komentując dane GUS, napisali na platformie X: "Dołek inflacji za nami. (...) Przywrócenie VAT przełożyło się na wzrost cen żywności, która podrożała o 2,1% m/m. Inflacja bazowa obniżyła się w okolice 4% i w naszej ocenie zacznie się stabilizować w kolejnych miesiącach".
Zdaniem ekonomistów PKO BP, dane GUS wskazują, że rozłożenie podwyżki cen w czasie jest jeszcze silniejsze niż początkowo zakładali.
Bartosz Sawicki, analityk serwisu Cinkciarz.pl, zwraca z kolei uwagę, że inflacja rośnie pierwszy raz od ponad roku. Jak podkreśla, o najsilniejszym miesięcznym skoku od marca 2023 r. przesądziło przywrócenie 5-proc. stawki VAT na żywność.
"Skala podbicia obarczona była sporą niepewnością ze względu na wojnę cenową pomiędzy sieciami handlowymi. Ostatecznie żywność podrożała o 2,1 proc. m/m, a dane wypadły nieznacznie poniżej mediany rynkowych prognoz. Trzeci raz z rzędu, również o 2,1 proc. m/m, podniosły się ceny paliw" – czytamy w komentarzu eksperta.
Czytaj też:
Jaka będzie inflacja w 2024, 2025 i 2026 roku? Nowa projekcja NBP