Notatnik malkontenta II Afera wokół instytucji naukowych, zajmujących się innowacyjnością czy sztuczną inteligencją, a oddanych przez Donalda Tuska w zarząd Lewicy, ma potencjał dla władzy niszczący.
Może to być coś w rodzaju CPK w wersji 2.0. Co prawda, nie chodzi tutaj o jedno łatwe do pokazania przedsięwzięcie, ale za to o kwestie, które miały być przecież domeną uśmiechniętej władzy: innowacje, nowoczesność, brak kompleksów wobec zagranicy. To PiS miał celować w obskurantyzmie, podczas gdy nowa koalicja miała nas windować do światowego poziomu. Zbudowanie własnego systemu sztucznej inteligencji ma zresztą w sobie nie mniej atrakcyjności niż wizja CPK.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.