"Niesamowity przebieg konferencji prasowej prezesa NBP. EBC zmienia podejście na łagodne, dane z Polski pokazują postępujące mrożenie gospodarki. Ale prezes NBP zaostrza nastawienie, argumentując niepewnym skokiem inflacji pod wpływem cen regulowanych (po odmrożeniu cen energii w 4kw25). W efekcie PLN szybko zyskuje" – napisali ekonomiści ING na swoim profilu na platformie X.
Stopy procentowe. Glapiński przekreśla nadzieje na szybką obniżkę
Podczas konferencji prasowej w czwartek Glapiński wskazał, że przyjęcie przez Sejm projektu ustawy o częściowym (do września 2025 r.) zamrożeniu cen energii dla gospodarstw domowych sprawia, że dyskusja o obniżkach stóp procentowych przesunie się na październik 2025 r., a same decyzje – na 2026 r.
– Rada przejdzie na pewno do debaty – jeśli nie do decyzji – w momencie, kiedy inflacja się ustabilizuje, nie będzie już dalej rosnąć i z projekcji będzie wynikać, że rozpoczyna się proces spadku inflacji. Wtedy będzie ta debata – czy już obniżamy, czy za miesiąc obniżamy, czy za kwartał. Ale nie wtedy, kiedy przewidujemy, że inflacja będzie rosła – tłumaczył prezes NBP.
Według jego szacunków, przywrócenie od lipca 2025 r. opłaty mocowej podwyższy inflację konsumencką o 0,4 pkt proc., a zakładane na październik 2025 r. odejście od mrożenia cen energii dla gospodarstw domowych – o 0,7 pkt proc.
W listopadzie Glapiński mówił, że zadaniem Rady Polityki Pieniężnej jest, by inflacja znalazła się z powrotem w pobliżu celu banku centralnego (2,5 proc. z możliwym odchyleniem o 1 pkt proc. w każdą stronę – red.) w 2026 r.
Decyzja RPP bez zaskoczenia
W środę RPP – zgodnie z przewidywaniami ekspertów – utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie (z główną stopą referencyjną w wysokości 5,75 proc.). Ostatni raz we wrześniu i październiku 2023 r. obniżyła je o łącznie 100 pb.
Kurs złotego umacniał się dziś popołudniu do ok. 4,26 za euro wobec nawet 4,30 w godzinach porannych.
Czytaj też:
Morawiecki: Tak ogromny deficyt uzasadnia tylko jedna rzecz