"Gminy i miasta w Europie planują przeznaczyć więcej środków na walkę ze zmianami klimatu i infrastrukturę społeczną, taką jak szkoły publiczne, szpitale, instytucje opiekuńcze oraz mieszkania socjalne i przystępne cenowo. Według badania, 56 proc. uczestniczących w nim gmin zamierza zwiększyć inwestycje w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, a 53 proc. zamierza zwiększyć budżety na infrastrukturę społeczną w ciągu najbliższych trzech lat. Tendencja ta jest spójna dla regionów sklasyfikowanych jako regiony spójności. Szczególnie wysoki odsetek gmin na obszarach słabiej rozwiniętych planuje zwiększyć inwestycje w infrastrukturę społeczną (ponad 62 proc. gmin)" – czytamy w raporcie "2025 Municipalities Survey".
Kto za to zapłaci?
Podczas gdy dotacje krajowe i unijne pozostają głównymi źródłami finansowania infrastruktury dla gmin, 61 proc. z nich jest zainteresowana zbadaniem innych opcji finansowania, zgodnie z nowym raportem. Mogłoby to na przykład obejmować przekształcenie dotacji w gwarancje, które zostałyby następnie wykorzystane do przyciągnięcia finansowania na wyższych poziomach od organizacji takich jak banki, wskazano w raporcie.
"Prawie dwie trzecie samorządów uważa, że finansowanie i prawie połowa długotrwałych procesów regulacyjnych stanowią główne przeszkody dla inwestycji. Oba te czynniki stały się większymi barierami od 2022 roku. Inne przeszkody uległy złagodzeniu, w tym jako główna bariera posiadanie niezbędnego potencjału technicznego, niepewność technologiczna oraz potrzeba porozumienia z innymi jednostkami samorządowymi i zainteresowanymi stronami" – czytamy dalej.
Badanie EBI zostało przeprowadzone w formie wywiadów telefonicznych z 1 002 jednostkami samorządowymi w całej (w tym 98 z Polski) między czerwcem a wrześniem 2024 r.
Czytaj też:
Bankructwo dużych polskich zakładów? "Setki ludzi na bruk"Czytaj też:
KE zmienia podejście do polityki klimatycznej? "Zaczyna patrzeć ekonomicznie"