W piątek nad ranem Siły Obronne Izraela zaatakowały obiekty nuklearne i bazy rakietowe dalekiego zasięgu Iranu. Pierwszy atak wymierzony był w dziesiątki obiektów wojskowych w różnych częściach kraju. W szczególności atakowane były cele na szczeblu dowodzenia, dowódcy, obiekty wojskowe i kwatery główne.
Izrael twierdzi, że Iran przyspiesza prace nad bronią jądrową i posiada już wystarczającą ilość wzbogaconego uranu, aby stworzyć 15 bomb jądrowych w ciągu zaledwie kilku dni. Kolejnym argumentem za atakiem jest zagrożenie rakietowe ze strony Iranu. Kraj ten posiada tysiące pocisków balistycznych i planuje potroić ten arsenał w nadchodzącym roku.
Operacja armii izraelskiej przeciwko Iranowi potrwa co najmniej kilka dni. Najprawdopodobniej Teheran odpowie atakami odwetowymi. Według wstępnych szacunków pierwszy atak był dla Iranu zaskoczeniem zarówno pod względem skali, jak i zasięgu geograficznego.
Gwałtowny wzrost cen złota
W wyniku ataku gwałtownie wzrosła cena złota. Jak relacjonuje Radio Zet, rynki zareagowały na operację nerwowo, a inwestorzy zaczęli dokonywać transakcji kupna, traktując złoto jako jedno z bezpiecznych aktywów w obliczu eskalacji konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie.
Wzrost cen nastąpił błyskawicznie. Już po pierwszych doniesieniach o izraelskim ataku na Iran, na azjatyckim rynku spot gold nastąpił wzrost o 1,5 proc, co oznaczało 3436 dolarów za uncję. W górę poszybowały również kontrakty terminowe aż do 3459 dolarów.
Jest to pułap cenowy bliski kwietniowego rekordu, kiedy odnotowano stawkę 3500 dolarów za uncję.
Na tym nie koniec. W perspektywie kolejne podwyżki cen
Okazuje się, że wzrost cen może się nie zakończyć. Zdaniem ekspertów, w przypadku utrzymywania się napięcia na Bliskim Wschodzie, za złoto zapłacimy jeszcze więcej.
Kolejnym czynnikiem, który może mieć wpływ na taka tendencję są dane płynące ze Stanów Zjednoczonych, które wskazują na możliwe obniżki stóp procentowych dokonywane przez Rezerwę Federalną. Spadek oprocentowania amerykańskiego dolara sprawia, że złoto staje się jeszcze bardziej atrakcyjne, ponieważ nie przynosi odsetek, ale swoją wartość buduje na pełnieniu roli magazynu kapitału.
Wzrostowi cen złota sprzyja również niepewność towarzysząca relacjom handlowym między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Choć pojawiły się sygnały o możliwości zawarcia kompromisów między Waszyngtonem a Pekinem, nie podano szczegółów, które pozwoliłyby inwestorom na dokonywanie bardziej śmiałych ruchów.
Czytaj też:
Jak zacząć inwestować w złoto – poradnik dla początkującychCzytaj też:
Atak Izraela na Iran. Twarde stanowisko Ukrainy
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.