Koniec "groszowych emerytury"? Prezes ZUS ogłasza

Koniec "groszowych emerytury"? Prezes ZUS ogłasza

Dodano: 
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zdjęcie ilustracyjne
Zakład Ubezpieczeń Społecznych, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Rafał Guz
Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniew Derdziuk ogłosił konieczność zmian w systemie wypłaty tzw. emerytur groszowych

Prezes ZUS wskazał na konieczność uregulowania sytuacji związanej z tzw. emeryturami groszowymi. Osoby, które odprowadziły składki zaledwie przez kilka miesięcy, mogą otrzymywać świadczenia na poziomie kilku groszy. Jest to uznawane za jedną z patologii polskiego systemu zabezpieczeń społecznych. "Jeśli ktoś dostaje 2 grosze co miesiąc, a sam przelew kosztuje 10 groszy, to tylko do tego dopłacamy" – powiedział PAP Zbigniew Derdziuk. Zaznacza, że to nie tylko nieekonomiczne, ale i niewłaściwe z perspektywy budowania zaufania do systemu.

"W systemie powszechnym emerytura minimalna jest wtedy, gdy ktoś pracuje co najmniej 20 lat w przypadku kobiet i 25 lat w przypadku mężczyzn. Zdarza się, że osoby odprowadziły składki za kilka miesięcy i teraz otrzymują z ZUS kilka, kilkanaście złotych miesięcznie. Te osoby, choć nie pracowały dłużej niż rok, dostają trzynastą i czternastą emeryturę. To w mojej ocenie wymaga zmiany" – ocenił Derdziuk. Szef Zakładu podkreśla, że nie rozstrzyga, jaka powinna być więc minimalna kwota tego typu świadczeń. "To wymaga uregulowania" – stwierdził.

Według Derdziuka, świadomość społeczna dotycząca mechanizmów emerytalnych jest kluczowa. "Bardzo ważne jest, żeby osoby, które płacą składki, wiedziały, że jest to mechanizm zabezpieczenia na starość" – podkreślił prezes.

Nisk dzietność i wyższe PKB

ZUS jest przygotowany na wyzwania demograficzne i ma wieloletnie prognozy, nawet do 2080 roku, które przewidują, jaka jest wydolność systemu emerytalnego. Prezes zaznacza, że ważnym czynnikiem jest sytuacja demograficzna. Chodzi o liczbę urodzeń oraz długość życia. "Wskaźnik dzietności w Polsce spada i zbliża się już do poziomu poniżej 1,1 – to długość życia się zmienia. Kobiety żyją średnio 82 lata, a mężczyźni 75 lat. W ciągu ostatnich 30 lat długość życia w Polsce wydłużyła się o 7-8 lat" – wskazał prezes ZUS. Jak zaznaczył, z drugiej strony PKB Polski rośnie, "co też zabezpiecza poziom naszych dochodów". "Wzrasta średnie wynagrodzenie, co oznacza, że płacimy wyższe składki, dzięki czemu gromadzimy więcej środków na kontach ZUS, co wpływa na wysokość przyszłych emerytur" – podkreślił Derdziuk.

Czytaj też:
MF: Nie ma planów zmian w zakresie likwidacji możliwości wypłaty środków z PPK
Czytaj też:
Nawrocki chce zmian w emeryturach. Prezes ZUS odpowiada


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: PAP / X/TVN24
Czytaj także