Nauczyciele nie będą zadowoleni. Zapowiedź Nowackiej w sprawie podwyżek

Nauczyciele nie będą zadowoleni. Zapowiedź Nowackiej w sprawie podwyżek

Dodano: 
Minister edukacji Barbara Nowacka
Minister edukacji Barbara Nowacka Źródło: PAP / Paweł Supernak
Nowy rok szkolny przyniósł kolejną falę sporów między nauczycielami a rządem. Na 13 września zapowiedziano ogólnopolski protest pedagogów, którzy domagają się m.in. 10-procentowej podwyżki wynagrodzeń.

Minister edukacji Barbara Nowacka nie ma jednak dobrych wiadomości dla nauczycieli.

– W tym roku takiej podwyżki nie możemy przewidywać w budżecie. Na przyszły rok przewidziana jest podwyżka 3 proc. – mówiła w Porannej rozmowie w RMF FM.

Zmiany tylko w programie nauczania

Pedagodzy twierdzą, że niewielkie podwyżki nie rekompensują rosnących kosztów życia ani odpowiedzialności, jaką niosą ich zawody. Zbliżający się protest może pokazać, jak poważne jest niezadowolenie środowiska oświatowego i czy rząd zdecyduje się na większe ustępstwa w przyszłości.

Protesty i niezadowolenie nauczycieli zbiegają się z innymi zmianami w edukacji, takimi jak wprowadzenie edukacji obywatelskiej i zdrowotnej, a także dyskusją na temat zadawania prac domowych. Minister Nowacka zaznaczyła, że prace domowe w szkołach nie są obowiązkowe i że to rodzice odpowiadają za to, by dzieci odrabiały lekcje w domu. – Szczęśliwie rodzice mają możliwość egzekwowania od dzieci, żeby w domu robiły prace domowe. To rodzice odpowiadają za swoje dzieci po zakończonych lekcjach – podkreśliła na antenie rozgłośni.

Protest z 1 września nie przyniósł rozwiązania

1 września nauczyciele i pracownicy oświaty z całej Polski zebrali się w Warszawie na ogólnopolskiej manifestacji pod hasłem "Edukacja to nasza wspólna sprawa" przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej. Demonstracja została zorganizowana przez Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) w odpowiedzi na niespełnienie zgłoszonych postulatów.

Podczas protestu ZNP domagał się m.in. co najmniej 10 proc. podwyżki wynagrodzeń (rząd zaproponował 5 proc. waloryzacji), wprowadzenia inicjatywy obywatelskiej "Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli" od stycznia 2026 roku, bezterminowych świadczeń kompensacyjnych dla nauczycieli oraz zmian w Karcie Nauczyciela dotyczących wynagrodzeń za godziny ponadwymiarowe i rozliczania czasu pracy.

Strajk miał na celu zwrócenie uwagi na problemy w oświacie i wywarcie presji na resort edukacji. ZNP zapowiedział dalsze działania protestacyjne w przypadku niespełnienia postulatów.

Czytaj też:
"Zaczynamy obserwować duży rozłam między dziećmi". Prace domowe wrócą?
Czytaj też:
"Będziecie dłużej pracować". Nowacka zaskoczyła w przemówieniu do uczniów


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Alina Piekarz
Źródło: RMF 24
Czytaj także